Sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej, nad którą kontrolę przejął sojusz ugrupowań rebelianckich o nazwie Seleka, przekształca się w permanentny dramat humanitarny. Alarmuje w tej sprawie miejscowy Kościół.
Brakuje żywności i leków, nie działa podstawowa infrastruktura komunalna. Wiele osób cierpi na choroby tropikalne nabyte podczas ucieczek w busz przed rebelią, a tymczasem nawet stosunkowo łatwo wyleczalne przypadłości w zaistniałej sytuacji stają się śmiertelne, zwłaszcza dla niedożywionych dzieci.
Oddziały kontrolujące w ciągu dnia ulice środkowoafrykańskich miast przekształcają się nocą w bandy rabusiów, krwawo walcząc między sobą o łup. Są to prawie wyłącznie muzułmańscy najemnicy z terenu Czadu i Sudanu, którzy traktują kraj jako terytorium podbite i kolonizowane.
„Niestety, po przejęciu władzy przez Selekę mamy do czynienia ze stopniowym dominowaniem grup arabsko-muzułmańskich, które stają się coraz bardziej agresywne i pewne siebie – mówi pracująca w Berberati w zachodniej części Republiki Środkowoafrykańskiej włoska misjonarka s. Elvira Tutolo. – Powstaje w mieście wiele małych meczetów, gdy dotychczas był tylko jeden. Rebelianci, wszyscy muzułmanie języka arabskiego, dają pierwszeństwo współwyznawcom, np. na punktach kontrolnych. A chrześcijan nie przepuszczają. Obawiam się, by ta sytuacja jeszcze się nie pogorszyła. Właśnie dlatego biskup Berberati rozpoczął rozmowy z miejscowym imamem. Także my zaprosiłyśmy młodych muzułmanów do prowadzonego przez nas ośrodka kultury. Oby ta sytuacja się nie zaostrzyła, bo byłoby naprawdę nieciekawie...”.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.