Katolicy spieszą z pomocą poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w prowincji Gansu na północy Chin. Do kataklizmu doszło przedwczoraj (22 lipca) i według oficjalnych danych śmierć poniosło w jego wyniku ok. 100 osób. Jest też ponad tysiąc rannych, a przeszło 100 tys. ludzi straciło dach nad głową.
Pierwsi katoliccy ratownicy dotarli na miejsce jeszcze tego samego dnia. Pomoc materialna koordynowana jest przez organizację Jinde Charity działającą w ramach oficjalnych struktur chińskiego Kościoła.
Trzęsienie ziemi spowodowało też znaczne szkody w katolickiej parafii w miejscowości Min Xian, która znalazła się w epicentrum wstrząsów. Sytuacja jest tam o tyle trudniejsza, że rejon ten został już w maju nawiedzony przez katastrofalne gradobicie, które zniszczyło uprawy rolne.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.