Były metropolita wrocławski kard. Henryk Gulbinowicz otrzyma zaświadczenie o przyznaniu statusu pokrzywdzonego.
Dokument wręczy kardynałowi prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka. Jak świadczą odnalezione w archiwach IPN dokumenty, próby ingerowania w życie duszpasterza i metody, do jakich uciekali się funkcjonariusze SB były bardzo wyszukane. W latach 80. hierarchę m.in. podsłuchiwano. Nagrywano także jego kazania. Na kardynała Gulbinowicza donosiło kilkudziesięciu agentów. Mimo zaangażowania ogromnych środków, wszelkie działania mające osłabić pozycję księdza kardynała, okazywały się bezskuteczne. Nigdy nie podjął współpracy z organami bezpieczeństwa PRL. W tym roku ma ukazać się publikacja książkowa o postawie kardynała Henryka Gulbinowicza w tamtych czasach. W książce będą wykorzystane dokumenty znajdujące się jeszcze obecnie w IPN. Status pokrzywdzonego przysługuje osobom, które po złożeniu wniosku otrzymały informację o odnalezieniu w zasobie archiwalnym Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów, które świadczą o gromadzeniu w sposób celowy przez komunistyczne organa bezpieczeństwa państwa informacji o nich. Przyznanie statusu umożliwia zapoznanie się zainteresowanego z odnalezionymi dokumentami. Na wniosek pokrzywdzonego IPN jest zobowiązany także wydać kopie dokumentów dotyczących jego osoby oraz udostępnić dane osobowe funkcjonariuszy, pracowników lub współpracowników organów bezpieczeństwa państwa, którzy zbierali, analizowali dane o nim lub kierowali poczynaniami tajnych współpracowników. Dane podaje się tylko wtedy, gdy możliwe jest ich ustalenie na podstawie dokumentów wytworzonych przez organa bezpieczeństwa PRL. Pod koniec stycznia taki status otrzymał wrocławski duchowny ks. Andrzej Dziełak - proboszcz parafii Bożego Ciała we Wrocławiu. W czasie stanu wojennego był moderatorem Arcybiskupiego Komitetu Charytatywnego W najbliższym czasie zaświadczenie odbierze również ks. Mirosław Drzewiecki. Narażał się on ówczesnym władzom m.in. kazaniami, które głosił podczas Mszy za ojczyznę. Pierwsze takie kazanie wygłosił w dniu wprowadzenia stanu wojennego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.