Reklama

Abp Wielgus chce autolustracji

Abp Wielgus złożył wniosek o autolustrację i odciął się od tekstu odezwy, w której wyznał swoją winę. Ten fakt obszernie omawiają i komentują środowe media.

Reklama

Informacja z k. 12 o wynagradzaniu jeśliby miała odnosić się do St. Wielgusa jest całkowicie sprzeczna z opinią oficera op. Mazurka z k. 52. Informacja ze str. 5 tegoż dokumentu - że na sugestię wywiadu "Grey" poczynił starania o stypendium Humboldta - jest całkowicie kłamliwa w odniesieniu do St. Wielgusa por. k. 20 i 26. I jeszcze jedno z tej strony - na początku bm. wyjechał w charakterze kadrowego współpracownika wywiadu PRL do wykonywania wieloletnich zadań na Zachodzie - nie było takiej kategorii współpracownika w instrukcji wywiadu. Nie mógł nim być, bo nie spełniał jakichkolwiek warunków "kadrowych". Materiał bardzo mało wiarygodny. K 15 Umowa o współpracy o treści nieznanej w instrukcjach MSW. Powinno być na początku: Ja, Stanisław Wielgus ur.... itd i na końcu: będę podpisywał się jako - tu pseudonim - i podpis Stanisław Wielgus. To dla wszystkich służb specjalnych na świecie najważniejszy dokument personalny (nigdy nie znajdziemy go w teczce sprawy operacyjnego rozpracowania). Taki dokument o ile jest autentyczny to dla SB skarb - nie byłby niszczony i filmowany w żadnym wypadku. Gryf "ściśle tajne" to kompletna bzdura. Nikt w SB w tym czasie nie używa takiego gryfu. Żaden SB-ek prowadzący ewidencję nie przyjąłby tak oznaczonego dokumentu. doskonale wie to prowadzący sprawę ppłk Leonard Mroczek, który wszystkie raporty i notatki oznacza prawidłowo "tajne spec. znaczenia". Ale nie ma podpisu tegoż pułkownika Mroczka. Nie ma też stopki zarejestrowania tego dokumentu, który jak powiedziałem byłby skarbem, gdyby pochodził od księdza. Świadczy to o tym, że takiego dokumentu w obiegu prawnym SB nigdy nie było. Do podpisania jakiegokolwiek dokumentu przed 1978 r. nie przyznaje się arcybiskup Wielgus. Materiał ten jest sfabrykowany. Zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa i jest to w wysokim stopniu prawdopodobne. To samo dotyczy pozostałych dokumentów o współpracy,. a więc instrukcji k. 16 i 17 oraz umowy o łączności k. 28 i 29. Sfabrykowano te dokumenty współpracy. W obrocie prawnym MSW gryf "ściśle tajne" był używany do połowy 1961 r., a następnie wszedł w użycie dopiero na podstawie ustawy ze stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych. Taki gryf przewidywała też zawetowana przez Wałęsę w 1995 r. ustawa o tajemnicy państwowej wg projektu z 1992 r. Najprawdopodobniej więc w tym czasie dokonano takiej "fabrykacji". K 18 Notatka płk. Mroczka ze stycznia 1974 r. znika agent "Grey" pojawia się znów figurant "Grey" - to co najmniej dziwne. Na drugiej stronie k. 19 dane strzeżone przez ustawę o ochronie danych osobowych. Tylko ktoś działający w popłochu mógł uczynić ten konkretny dokument "jawnym" - to podłość.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama