Bp Pieronek: Chrześcijaństwo jest w Europie dyskryminowane

„Wielu konstruktorów zjednoczenia nie zamierza przywoływać chrześcijaństwa jako fundamentu jedności. Świadczy to o odcinaniu korzeni w podejmowaniu prób stworzenia innej Europy, w której dla chrześcijaństwa po prostu nie będzie miejsca” - przyznał biskup w kościele Wszystkich Świętych, gdzie wygłosił konferencję w ramach rekolekcji wielkopostnych poświęconych problemom integracji europejskiej. Przypominając, że 80 procent mieszkańców Starego Kontynentu stanowią chrześcijanie, hierarcha zaznaczył, iż choć "demokracja ma obowiązek chronić mniejszości, to przecież nie może lekceważyć większości, tymczasem dla chrześcijan zaczyna brakować miejsca w Europie". Biskup zdystansował się zarazem od poglądów "ludzi podszytych lękiem", którzy - jak mówił - "stają w szeregach przeciwników procesu integracyjnego, a każdego zwolennika tego procesu wytykają jak wroga chrześcijaństwa". "Kościół ma świadomość, że został posłany do człowieka takiego, jakim on jest. I temu człowiekowi ma służyć orędziem ewangelicznym, głosząc je nie spoza barier sterylnie odgradzających go od zepsutego świata, ale wchodząc w ten świat" - podkreślił hierarcha. "Nieobecni nie mają racji" - zaznaczył z naciskiem biskup Pieronek, którego wystąpienie zgromadzeni licznie w kościele Wszystkich Świętych wierni nagrodzili gromkimi oklaskami. Biskup dodał, iż "to nie zapisy i traktaty będą decydować o losach religii i Kościołów w Europie", gdyż "Kościół pełni swoją misję nie dzięki życzliwości władz świeckich, choć jest ona pożądana, ale czerpie swoją żywotność z siły autentyczności ewangelicznego świadectwa". Odbywające się w każdą niedzielę Wielkiego Postu rekolekcje "Dla myślących - społeczeństwo myślące" zainaugurował tydzień temu metropolita poznański, arcybiskup Stanisław Gądecki. W następną niedzielę rozważania w kościele Wszystkich Świętych wygłosi metropolita gdański, arcybiskup Tadeusz Gocłowski.