Władze Kosowa wyraziły zgodę na budowę katedry pod wezwaniem bł. Matki Teresy z Kalkuty.
Jak poinformował bp Dodë Gjergji świątynia zostanie wzniesiona w Prisztinie. Wyjaśnił, że rodzice założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości byli Albańczykami z Kosowa, dlatego budowa dedykowanej jej katedry jest "pragnieniem całego narodu", w tym muzułmanów. "Matka Teresa jest dla nas siostrą, członkiem rodziny" – powiedział bp Gjergji. Dodał, że prace budowlane rozpoczną się po Wielkanocy. Katedra powstanie dzięki finansowemu wsparciu organizacji charytatywnej „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. W Prisztinie katolicy stanowią zdecydowaną mniejszość. Mieszkańcami stolicy Kosowa są w przeważającej części Albańczycy, chociaż od wieków miasto związane było z Serbami. Jest to teren wciąż zagrożony konfliktami religijno-narodowościowymi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.