Morderstwo zawsze jest złem - przypomniał kard. Gaudencio Rosales dając do zrozumienia, że w walce politycznej nigdy nie można uciekać się do zabójstwa. Tym samym uciął toczącą się na Filipinach dyskusję na temat „usprawiedliwionych mordów i porwań".
Arcybiskup Manili podkreślił, że ani rebelianci, ani wojsko rządowe, nie mogą stosować takich metod. Przypomniał, że tylko dialog i chęć pojednania może przerwać dotykającą ten kraj spiralę przemocy. Kard. Rosales wskazał zarazem, że by przywrócić na Filipinach sprawiedliwość trzeba uzdrowić tamtejszy aparat sprawiedliwości. Przypomniał o mordach, których sprawcy nigdy nie zostali ujęci i o porwaniach w celach politycznych. Jedna z organizacji broniących praw człowieka utrzymuje, że w ciągu ostatnich pięciu lat na Filipinach w nieznanych okolicznościach zamordowano, co najmniej 800 polityków i rebeliantów, a 200 osób zaginęło bez śladu. Sytuacji tej próbuje stawić czoła rząd prezydent Glorii Macapagal Arroyo, który poprosił o pomoc Unię Europejską.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni