Idąc za Jezusem drogą Jego Męki przeżywamy również wszelkie cierpienia świata - powiedział Benedykt XVI na zakończenie Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek 6 kwietnia w rzymskim Koloseum.
Punktem wyjścia rozważań, przygotowanych w tym roku przez ks. prof. Gianfranco Ravasiego, włoskiego biblistę i egzegetę, prefekta mediolańskiej Biblioteki Ambrozjańskiej, stał się opis Męki Jezusa zawarty w Ewangelii św. Łukasza. Treść 14 stacji – odmienna od tradycyjnych – oparta była wyłącznie na wydarzeniach biblijnych. Wokół ruin Koloseum zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy osób trzymających w dłoniach zapalone świece. Tradycyjnie już tytuły poszczególnych stacji odczytywano w siedmiu językach: po włosku, francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku, portugalsku i polsku. Nabożeństwo transmitowało 67 stacji telewizyjnych z 41 krajów. Drogę rozpoczął Ojciec Święty, niosąc krzyż, który przed drugą stacją przekazał swemu wikariuszowi dla diecezji Rzymu kardynałowi Camillo Ruiniemu. Do kolejnych stacji krzyż nieśli przedstawiciele wszystkich kontynentów: młodzi ludzie z Konga-Brazzaville, Chile, Korei, Chin i Angoli, a także rodzina rzymska i dwaj franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej. Pochodnie po obu stronach krzyża trzymało dwoje młodych z diecezji rzymskiej. Po zakończeniu Drogi Krzyżowej głos zabrał Benedykt XVI, który szedł przez całe nabożeństwo tuż za krzyżem i wziął go w ręce ponownie przed ostatnią, czternastą stacją. W improwizowanym przemówieniu powiedział, że idąc za Jezusem drogą Jego Męki, przeżywamy również wszelkie cierpienia świata. Pamięć o tym otwiera nasze oczy i serca na innych. Papież przypomniał, że Ojcowie Kościoła za największy grzech ludzkości uznawali nieczułość serca. Prorok Izajasz zapowiadał zaś, że Bóg zabierze nam serce kamienne i da nam serce z ciała. „Nasz Bóg nie jest Bogiem dalekim” – mówił Ojciec Święty, dodając, że jest Bogiem, który przyjął ciało, stał się człowiekiem, by być z nami i przyjąć nasze cierpienia, aby dać nam serce z ciała i obudzić w nas miłość do drugiego człowieka. Przed udzieleniem wszystkim apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty modlił się za wszystkich cierpiących na całym świecie, a także o to, „by Pan dał nam serce z ciała”, abyśmy o Jego miłości mogli świadczyć nie tylko słowami, ale także całym swoim życiem. Ks. Ravasi w swych rozważaniach pominął stacje tradycyjnie rozważane w czasie Drogi Krzyżowej, o których jednak nie mówią żadne przekazy biblijne, jak: trzy upadki Jezusa pod ciężarem krzyża, spotkanie z Weroniką czy odarcie Go z szat. W rzymskim Koloseum zabrzmiały za to takie stacje jak: modlitwa Jezusa w Ogrodzie Oliwnym, zdrada Judasza, skazanie przez Sanhedryn, zaparcie się Piotra, biczowanie i koronowanie cierniem czy stacja jedenasta: „Jezus obiecuje swoje Królestwo dobremu łotrowi”. Wątek 14. stacji autor zaczerpnął z opisu Męki Jezusa zapisanego w Ewangelii wg św. Łukasza, którą czyta się w tegorocznej liturgii Wielkiego Piątku. W stacji pierwszej, patrząc na agonię Chrystusa w Getsemani, „na Jego zmaganie się z sobą, widzimy nas samych pokonujących ciemności naszego rozdzierającego bólu, opuszczenia przez przyjaciół, milczenia Boga. To dlatego Jezus, jak już zostało powiedziane, «będzie konał aż do skończenia świata; nie wolno nam spać w tym czasie», gdyż szuka On «towarzystwa i ulgi», jak każdy cierpiący na tym świecie” – napisał autor rozważań.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.