W Zakopanem pożegnano w poniedziałek ks. Mirosława Drozdka. Twórca i wieloletni kustosz sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach zmarł 25 maja po kilku miesiącach zmagań z chorobą nowotworową.
Miał niespełna 63 lata. Pochowano go w ogrodach sanktuarium. Mszę św. koncelebrowali m.in. nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, prowincjał pallotynów w Polsce, ks. Zdzisław Słomka, a także kard. Joachim Meissner z Niemiec. W homilii kard. Stanisław Dziwisz zwrócił uwagę, że życie i dzieło ks. Drozdka było znakiem Bożej obecności na ziemi podhalańskiej. "To jemu zawdzięczamy ten znak. On bowiem potrafił zorganizować, zapalić wasze serca do budowy tego Bożego domu, a przez to do zbliżenia was i wielu innych do Papieża, do Matki Kościoła, wreszcie do samego Boga" - mówił metropolita krakowski. Podkreślił też, że poświęcenie tej świątyni przez Jana Pawła II 10 lat temu, było ukoronowaniem dzieła życia ks. Drozdka. Kard. Dziwisz zauważył także, że ks. Drozdek przybliżał objawienie fatimskie, jako doniosłe wydarzenie w dziejach Kościoła. Ks. Mirosław Drozdek urodził się 14 sierpnia 1944 r. w miejscowości Zakrzew. W 1962 r. wstąpił do pallotynów w Otwocku. Święcenia kapłańskie przyjął 14 czerwca 1970 r. w Ołtarzewie z rąk abp. Bronisława Dąbrowskiego. W 1974 r. został wikarym w Poznaniu. Do Zakopanego został przeniesiony w 1979 r. Ks. Drozdek był pierwszym kapelanem zakopiańskiej "Solidarności", szczególnie środowisk nauczycieli i służby zdrowia. Z jego inicjatywy wzniesiono na Krzeptówkach sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Zostało ono zbudowane jako "wotum dziękczynne za cud ocalonego życia" Jana Pawła II w zamachu 13 maja 1981 r. za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej. 7 czerwca 1997 r. Ojciec Święty osobiście konsekrował ten kościół. W swojej homilii wypowiedział słowa wdzięczności za świątynię i prowadzoną tutaj modlitwę w jego intencji. W ogrodach sanktuaryjnych znajduje się ołtarz z Wielkiej Krokwi, przy którym Jan Paweł II odprawiał Mszę św. w 1997 r. Zgromadzone są też inne pamiątki po Papieżu Polaku, m.in. krzyż z Wielkiego Piątku 2005 r., przy którym modlił się Jan Paweł II. Sanktuarium to, mimo krótkiego czasu istnienia, stało się obowiązkowym punktem wszystkich wycieczek do Zakopanego. Odwiedza je nawet milion pielgrzymów rocznie. Ks. Drozdek wielokrotnie organizował góralskie pielgrzymki do Watykanu. To jego parafianie towarzyszyli Janowi Pawłowie II, czuwając pod oknem szpitala Gemelli, gdy papież przebywał w nim po raz ostatni. O ks. Drozdku zrobiło się głośno, kiedy w lutym 2006 r. "Tygodnik Podhalański" ujawnił, że w aktach Służby Bezpieczeństwa figuruje jako TW "Ewa". Miał podjąć współpracę w latach 80. w zamian za ułatwienie wyjazdów zagranicznych. Ksiądz kategorycznie zaprzeczył i na początku marca wniósł do sądu pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko autorowi publikacji. Proces zakończył się w czerwcu tegoż roku ugodą mówiącą m.in., że zamiarem dziennikarza "Tygodnika" nie było twierdzenie, jakoby ks. Drozdek miał być agentem SB, a jedynie zadanie publicznie pytania w tej sprawie, bez dawania własnej odpowiedzi.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.