Mimo protestów wiernych i całodobowej modlitwy przed kościołem św. Józefa w Dniepropietrowsku na Ukrainie przystąpiono do rozbiórki tej świątyni.
„Byłem tam i rozmawiałem z przedstawicielem firmy, która wykupiła ten kościół. Nie zostałem wpuszczony do środka dlatego, że ochroniarska firma wpuściła już robotników, którzy rozwalają kościół” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Jan Sobiło. Robotnicy zaczęli od dachu, od sklepienia. Mają dokumenty już wyrobione na prawo demontażu kościoła i prawdopodobnie będą na tym miejscu budować coś innego (ktoś mówił o kasynie). Jak podkreśla wikariusz generalny diecezji charkowsko-zaporoskiej „wierni modlą się pod kościołem, rozstawili duży namiot, mają krzyż, ikony, całodobowo prowadzą modlitwy w języku rosyjskim i ukraińskim, prosząc Boga, aby uczynił cud dlatego, że władze państwowe, wojewódzkie i rejonowe milczą i nie chcą w ogóle rozmawiać”. Ks. Sobiło powiedział, że zwrócił się do przedstawicieli różnych telewizji państwowych, ale nikt nie był zainteresowany. Słyszał on, że dzieje się tak dlatego, bo dziennikarze zostali uprzedzeni z wysokich struktur, żeby nie nagłaśniać sprawy katolików w Ukrainie. Ludzie, którzy modlą się przy kościele, bardzo przeżywają tę sytuację, bo widzą, jak robotnicy burzą ich kościół. „Uważają, że czegoś takiego, co dzieje się w tej chwili, nie widzieli nawet za czasów sowieckich” – dodał duchowny. Diecezja charkowsko-zaporoska chce wyjaśnić, czy amerykański inwestor jest świadomy, że kupił kościół katolicki, czy nie został wprowadzony w błąd – powiedział ks. Sobiło. Z apelem o pomoc w uratowaniu kościoła ukraińscy katolicy zwrócili się nawet do UEFA. Dniepropietrowsk jest jednym z miast, które ma organizować Mistrzostwa Europy w 2012 r. Przyjadą na nie także katoliccy piłkarze i kibice. Tymczasem tamtejsi wierni zbierają się w malutkiej kapliczce w domu, który może pomieścić najwyżej 60 osób.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.