W sobotę wieczorem pod Koloseum rzymskie pary gejów całowały się w geście solidarności z Michele i Roberto, którzy poprzedniego dnia za "czyny obsceniczne w miejscu publicznym" zostali zatrzymani przez karabinierów. Będą mieli sprawę w sądzie - doniosła Rzeczpospolita.
Sprawę natychmiast wyeksponowały włoskie media, co pociągnęło za sobą lawinę polemik i wypowiedzi osób na świeczniku. Pani minister zdrowia Livia Turco życzy sobie, by "władze przeprosiły, bo takie rzeczy nie powinny się zdarzyć w cywilizowanym kraju". Natomiast minister ds. rodziny Rosy Bindy oskarżyła karabinierów o nadgorliwość. Z kolei panią minister ds. równouprawnienia Barbarę Pollastrini sprawa tak oburzyła, że w geście solidarności poszła pod Koloseum kibicować całującym się gejom. Towarzyszyło jej kilkanaścioro deputowanych i wiele znanych osobistości show-biznesu. Wszyscy podkreślali, że heteroseksualne pary całujące się pod Koloseum ścigane nie są. Natomiast karabinierzy tłumaczą, że nie są homofobami, a Michele i Roberto nakryli nie na pocałunku, a na uprawianiu seksu oralnego, choć zdjęć zrobić nie zdążyli. Chadek Carlo Giovanardi, minister w rządzie Berlusconiego, nie posiada się z oburzenia, przypominając, że w Koloseum męczono chrześcijan, a dziś w tym miejscu co roku w Wielki Piątek odbywa się procesja Drogi Krzyżowej. Filozof i polityk chadecki Rocco Buttiglione twierdzi, że wypowiedzi trzech pań minister i innych oburzonych na karabinierów "to dyskryminacja osób o upodobaniach heteroseksualnych i gwarantowanie obyczajowej bezkarności kaście gejów". Sprawa okazała się tak poważna, że wyjaśniać ją będą ministerstwa: Obrony, Sprawiedliwości, Spraw Wewnętrznych, Rodziny i Równouprawnienia. Każde z osobna. A rzymscy geje w proteście postanowili się jeszcze raz gremialnie całować pod Koloseum w najbliższy czwartek. Równie wiele kontrowersji budzi podjęta w piątek decyzja Sądu Kasacyjnego w sprawie nielegalnego imigranta - geja z Senegalu, który boi się u siebie w domu prześladowań z powodu orientacji seksualnej. Sąd orzekł, że w takich przypadkach nielegalnym imigrantom należy się azyl. Równocześnie stwierdził, że przedstawiona przez Senegalczyka legitymacja włoskiej organizacji Arcigay nie jest wystarczającym dowodem na homoseksualizm i zażądał bardziej przekonujących. W ten sam piątek prokurator Bolonii uznał, że tytuł zdjętego w czerwcu, a promowanego przez organizacje gejowskie spektaklu "Madonna płacze spermą" nie jest bluźnierczy, choć zgodził się z zakazem wystawiania przedstawienia. Argumentował, że Madonna to jedynie przedstawienie Matki Boskiej, a nie sama Matka Boska.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.