Katolicka parafia w mieście Bunyuka we wschodnim Kongu (Kinszasa) rozpoczęła specjalny program pomagający dzieciom walczącym wcześniej w oddziałach rebelianckich wrócić do normalnego życia.
W rozmowie z kongijską agencją DIA ks. Jérôme Saytabu z tej parafii wyjaśnił, że resocjalizowani są chłopcy, będący ofiarami porwań dokonanych w przeszłości przez rebeliantów. "Dzieci umieszczano w specjalnych obozach i przeszli różne poniżające praktyki. Mają za sobą poważne traumatyczne przeżycia, a my próbujemy im pomóc" - mówi kapłan. Parafia przywróciła społeczeństwu już około stu chłopców, zmuszonych niegdyś do walki w oddziałach partyzantów z ugrupowania Mai-Mai. W kolejce czeka kolejnych pięćdziesięciu, mających za sobą wojenne doświadczenia w walkach na granicy z Ugandą. Chłopcy uczą się rzeczy z zakresu podstawowej oświaty, które mają im pomóc kształcić się dalej w kierunku technicznym. Wolontariusze z parafii pomagają im odnaleźć właściwie miejsce w miejscowym społeczeństwie. W wielu przypadkach proces resocjalizacji napotyka na twardy opór ze strony samych dzieci.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.