Katolicka parafia w mieście Bunyuka we wschodnim Kongu (Kinszasa) rozpoczęła specjalny program pomagający dzieciom walczącym wcześniej w oddziałach rebelianckich wrócić do normalnego życia.
W rozmowie z kongijską agencją DIA ks. Jérôme Saytabu z tej parafii wyjaśnił, że resocjalizowani są chłopcy, będący ofiarami porwań dokonanych w przeszłości przez rebeliantów. "Dzieci umieszczano w specjalnych obozach i przeszli różne poniżające praktyki. Mają za sobą poważne traumatyczne przeżycia, a my próbujemy im pomóc" - mówi kapłan. Parafia przywróciła społeczeństwu już około stu chłopców, zmuszonych niegdyś do walki w oddziałach partyzantów z ugrupowania Mai-Mai. W kolejce czeka kolejnych pięćdziesięciu, mających za sobą wojenne doświadczenia w walkach na granicy z Ugandą. Chłopcy uczą się rzeczy z zakresu podstawowej oświaty, które mają im pomóc kształcić się dalej w kierunku technicznym. Wolontariusze z parafii pomagają im odnaleźć właściwie miejsce w miejscowym społeczeństwie. W wielu przypadkach proces resocjalizacji napotyka na twardy opór ze strony samych dzieci.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.