Grecki rząd stanął w obronie prawosławnej mniejszości w Albanii, która z trudem walczy o prawo do praktykowania swej wiary w tym w większości muzułmańskim kraju.
Ateny zagroziły Tiranie spowolnieniem procesu integracji z Unią. „Wejście do europejskiej rodziny wymaga poszanowania dla mniejszości religijnych, etnicznych i kulturowych, w tym obrony ich mienia” – oświadczył grecki wiceminister spraw zagranicznych Dimitris Kourkoulas.
Powodem do mobilizacji greckiej dyplomacji były wydarzenia w albańskim miasteczku Përmet. Tamtejsze władze wyeksmitowały miejscową cerkiew i chcą wybudować na prawosławnym terenie miejski dom kultury.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.