W USA błyskawiczną karierę robi GodTube, chrześcijańska wersja serwisu wideo YouTube. Oprócz Amerykanów najchętniej korzystają z niej internauci z Polski - pisze Dziennik.
Użytkownikom Godtube podoba się także piosenka "Baby Got Book", będąca religijną wersją przeboju sprzed 15 lat "Baby Got Back". W oryginale czarnoskóry raper Sir Mix A Lot rymuje: "Powiem wam prawdę, lubię duże tyłki, powiem wam coś jeszcze, wy też je lubicie. Uwielbiam, gdy szczupła laska kręci swoim wielkim tyłkiem". Ta sama melodia, te same raperskie ruchy, wokalista ma podobny złoty łańcuch na szyi, na nosie efektowne okulary przeciwsłoneczne. "Powiem wam prawdę, lubię duże, oprawione w skórę Biblie, powiem wam coś jeszcze: wy też je lubicie. Uwielbiam, gdy szczupła laska idzie z taką dużą Biblią pod pachą" - rapuje Jaser. Jego popisy obejrzało do tej pory blisko pół miliona użytkowników sieci. "A mówią, że chrześcijanie to nudziarze" - pisze ktoś na forum. "To musi się spodobać nawet niewierzącym" - dodaje osoba ukrywająca się pod pseudonimem Vdodirector. Popularnością cieszy się szczególnie fragment talk-show słynnej Oprah Winfrey. "Wydaje mi się, że człowiek może wybrać między dobrem i złem. Między światłem a ciemnością. Tym dobrem zawsze jest Jezus" - mówi jedna z osób na widowni. "Czy dobro musi nazywać się Jezus? Jeśli ktoś mieszka gdzieś w dżungli, żyje w zgodzie z własnym sumieniem, jest przecież blisko Boga, chociaż nigdy nie słyszał Jego imienia" - przekonuje prowadząca. "Oprah, zrozum, że jeśli nie będziemy głosić Ewangelii na krańcach świata, Jego dzieło nigdy nie zostanie ukończone, a Jego chwała nie zstąpi na Ziemię" - denerwuje się kobieta. Mimo że gospodyni najpopularniejszego amerykańskiego programu po raz pierwszy i chyba ostatni nie za bardzo wie, co powiedzieć, publiczność szaleje z radości. Internauci również. Nagranie obejrzało 120 tysięcy osób. "Módlmy się za Oprah. Tak jak za wszystkich ateistów" - apeluje na forum Markinro. Winfrey to nie jedyna gwiazda na GodTube, strona zdążyła już wykreować własne. Oprócz wspomnianej już trzyletniej recytatorki, wielką popularnością cieszy się niejaki Charley - siwy mężczyzna z błyszczącą obrączką na dłoni. Otoczony urządzeniami laboratoryjnymi tropi absurdy ewolucjonizmu. "Ewolucja to taki dziwny rodzaj nauki, który twierdzi, że z czasem skała zmieni się w człowieka... Wyobraźmy sobie takiego dzięcioła. Czy natura mogłaby wymyślić ptaka, który zmieści w sobie język, którego długość siedmiokrotnie przekracza średnicę jego dzioba, którego mózg został skonstruowany tak, by wytrzymać tysiące uderzeń w korę w poszukiwaniu pożywienia?" - przekonuje Charley. W kolejnym odcinku swojego programu zastanawia się, ile lat ma nasza planeta. "Na pewno nie tyle, ile podają tak zwani naukowcy" - mruga do widzów, po czym udowadnia tezę, prezentując skomplikowane matematyczne wzory. "Każdy, kto wyznaje wartości chrześcijańskie, może korzystać z naszej strony. Na GodTube nie ma miejsca dla pornografii czy agresji. Każdy materiał przed publikacją jest wnikliwie sprawdzany przez moderatorów serwisu" - zapewnia Chris Wyatt. Okazało się, że zainteresowanie GodTube sięga daleko poza granice Stanów Zjednoczonych. Oprócz Amerykanów najliczniejszą grupę użytkowników stanowią Polacy. Podczas gdy Amerykanie prześcigają się w pomysłach na internetową ewangelizację, nasi rodacy nie do końca potrafią się jednak odnaleźć w tak nowatorskiej formule. Na GodTube obejrzeć można na przykład proboszcza z Nowego Sącza, który apeluje o datki na budowę nowej świątyni. Chór z Bydgoszczy śpiewa kolędy, a Poznańskie Słowiki psalmy. Internauci znad Wisły prezentują także atrakcje klasztoru na Jasnej Górze oraz informacje dotyczące życia świętej Faustyny Kowalskiej. Dużo miejsca zajmują także filmy dotyczące pontyfikatu Jana Pawła II. Wszystko piękne, ale mało oryginalne. "Chcemy ruszyć z polską wersją serwisu, gdy tylko zgromadzimy odpowiednie fundusze" - obiecuje rzecznik GodTube Diane Shader-Smith. Na razie autorzy strony skupiają się więc na Ameryce. Niedawno uruchomiono GodTube dla Latynosów oraz portal społecznościowy, dzięki któremu nawiązać można znajomość z chrześcijanami z całego świata. Sukces GodTube inspiruje także innych internautów. Działa już Conservapedia, religijna wersja Wikipedii, oraz strona MyChurch.org ułatwiająca wzajemne kontakty amerykańskim parafiom.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.