Biskup Augsburga, Walter Mixa, uważa, że Kościoły powinny aktywnie zaangażować się w utworzenie planowanego Centrum przeciw Wypędzeniom.
W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Die Welt" hierarcha powiedział, że nie rozumie powściągliwości instytucji katolickich i protestanckich w tej sprawie. Bp Mixa powiedział, że urodził się na Górnym Śląsku i pamięta o losie 17 milionów niemieckich wypędzonych z Europy wschodniej. "Pamięć o tych ludziach to wkład na rzecz pokoju i praw człowieka" - uważa biskup Augsburga. Według bp. Mixy wydarzenia po drugiej wojnie światowej miały szerszy wymiar, niż wędrówki ludów we wczesnym Średniowieczu. Fakt, że wypędzeni tak szybko zintegrowali się ze społeczeństwem zachodnich Niemiec, tłumaczy "cudem wiary". Pod koniec października uzgodniono ostatecznie koncepcję upamiętnienia ucieczek i wypędzeń. Koncepcja ta przewiduje budowę w Berlinie centrum wystaw i dokumentacji poświęconego tej tematyce. Z inicjatywą takiego projektu wystąpił Niemiecki Związek Wypędzonych. Informując o tym niemiecka agencja katolicka KNA zauważa, że "obecność w realizacji tej koncepcji przewodniczącej Niemieckiego Związku Wypędzonych Eriki Steinbach jest kontrowersyjna". Powstania Centrum obawiają się Polska i Czechy, które uważają, że zdominowany przez Związek Wypędzonych ośrodek będzie w sposób jednostronny przedstawiać historię powojennych wysiedleń i stanie się zarzewiem konfliktów.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.