We wszystkich kościołach stoją już świąteczne szopki. Figurki Świętej Rodziny, pasterzy i zwierząt umieszczane są w otoczeniu przypominającym najczęściej tradycyjną wiejską stajnię.
Niezwykłą tradycją są żywe szopki, które jak podkreśla franciszkanin o. Grzegorz Szymanik, nawiązują do pierwszej szopki przygotowanej przez św. Franciszka. „Św. Franciszek jako pierwszy chciał ubogim przybliżyć, jak się przeżywa święta Bożego Narodzenia; ponieważ nie umieli czytać, zebrał zwierzęta. Potem ten zwyczaj rozprzestrzenił się w całym Kościele. W święta są też 15-minutowe dyżury małżeństwa z dzieckiem, aby była też żywa Święta Rodzina” – powiedział o. Grzegorz Szymanik. Żywe szopki można oglądać m.in. w parafii franciszkańskiej w Siedlcach, na Jasnej Górze, Kalwarii Zebrzydowskiej, przy klasztorze franciszkanów w Krakowie oraz w Warszawie przy kościele św. Tomasza Apostoła na Ursynowie i pokamedulskim kościele na Bielanach.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.