Oto historia Josepha Sciambry, 44-letniego mężczyzny niegdyś zniewolonego seksem i opętanego przez demona. Dziś ten Amerykanin z Kalifornii pomaga ludziom, którzy cierpią tak, jak niegdyś cierpiał on sam.
Joseph miał 8 lat, gdy po raz pierwszy zetknął się z pornografią - „świerszczykiem” porzuconym gdzieś przez jego brata. Poznał masturbację, potem chciał naśladować to, co zobaczył w pismach pornograficznych. Z czasem korzystanie z usług prostytutek i domów publicznych stało się rutynowe. Ale i to mu się znudziło. Szukając kolejnych bodźców, w wieku 19 lat wszedł w środowisko gejowskie w San Francisco. W jednym z miejsc, gdzie uprawiany był anonimowy seks oralny, Joseph oddał siebie demonowi, który ukazał mu się w postaci rozwartych ust z długim rozdwojonym językiem. Odtąd mężczyzna zaczął słyszeć w sercu głos demona. Został aktorem gejowskiego porno i męską prostytutką. Doszło do tego, że nie był w stanie odczuwać przyjemności seksualnej, jeśli nie była ona połączona z bólem. Brał udział w kręceniu drastycznych, sadomasochistycznych filmów porno. Nie miał jeszcze trzydziestki, gdy zorientował się, że w jego życiu nie pozostało nic, prócz nienawiści do świata, innych ludzi i samego siebie.
Po jednej z diabolicznych, pełnych przemocy orgii trafił do szpitala. Przeżył tam doświadczenie jakby śmierci i otwartego przed nim piekła. W tym czasie jego matka-katoliczka żarliwie modliła się przy łóżku syna. Lęk przed piekłem, które zobaczył w swej wizji w postaci wielkich, śliniących się ust, sprawił, że Joseph zaczął się modlić. Prosił Boga o ratunek, o wyzwolenie. Poczuł wtedy, że wraca do swego ciała.
Później wrócił do porzuconej w dzieciństwie wiary katolickiej. Doświadczył przebaczenia w spowiedzi. Był także egzorcyzmowany. Zaczął często przyjmować Ciało Pańskie. Pomoc i pociechę znalazł u Matki Bożej.
- Wierzę, że istnieje związek między ruchem homoseksualnym a siłami zła, bo gejowski styl życia jest w istocie narzędziem kłamstwa i oszustwa. Ci, którzy się za nim opowiadają, obiecują wiele, ale rzadko spełniają te obietnice - uważa Joseph Sciambra.
Przyznaje, że wciąż odczuwa pociąg do innych mężczyzn i pokusy masturbacji. Uważa to za swój krzyż. Wie, że miłość, pokój i akceptację, których daremnie szukał w seksie, może mu dać tylko Jezus na drodze życia duchowego.
Sciambra prowadzi teraz księgarnię katolicką w Napa w Kalifornii. Stara się też pomagać swym przyjaciołom, którzy - tak jak niegdyś on sam - uwikłani są w homoseksualizm. Mówi im o miłości Boga i o szczęściu, które On daje.
- Widziałem wiele nieszczęśliwych i poszukujących gejów i lesbijek, którzy zostali zrażeni do chrześcijaństwa przez nadgorliwych chrześcijan, który mówili o potępieniu, a nie mówili o miłości. Odkryłem, że gdy gej rozważa porzucenie dotychczasowego stylu życia, pragnie mieć bezinteresownego przyjaciela; kogoś, kto nie będzie czegoś od niego oczekiwał. Może tu chodzić o słuchanie, nie katechizowanie czy przekazywanie dogmatów, ale okazanie rzeczywistej troski. Gdy taka relacja zostanie zawiązana, trzeba zdecydować, kiedy i jak przekazać temu komuś prawdę o Bożym planie względem niego. Ale znów trzeba pamiętać, że jest to osoba zraniona, cierpiąca, potrzebująca sympatii, współczucia i modlitwy - podkreśla Sciambra.
Jego zdaniem, uzdrowienie z uzależnienia od pornografii jest możliwe, ale wymaga czasu, wytrwałości i zdecydowania. A - co najważniejsze - możliwe jest tylko dzięki łasce Bożej i pełnej współpracy z Bożą miłością. Potrzeba dużo modlitwy, przystępowania do sakramentów (codziennej Komunii i cotygodniowej spowiedzi), by zrozumieć, skąd wzięła się potrzeba korzystania z pornografii. Wiele zależy od znalezienia bardzo dobrego spowiednika, kierownika duchowego. Nie można biegać co raz to do innego księdza z powodu wstydu, że się jest nałogowym grzesznikiem. Kiedy się znajdzie wykwalifikowanego kierownika duchowego, trzeba przy nim pozostać. I od tego zacząć uczenie się uczciwości wobec siebie, innych i Boga.
Podobne rady Sciambra ma dla osób zmagających się z homoseksualizmem. Przy tym bardzo istotne jest w ich przypadku drążenie swych uczuć i wspomnień, by dojść do źródła homoseksualnych pragnień. To bardzo trudny, ale konieczny proces. - Każdy bez wyjątku gej i lesbijka, których poznałem, miało takie doświadczenie w dzieciństwie - dodaje Sciambra.
A co zrobić, gdy widzisz, że ktoś wpada w homoseksualizm? Wtedy trzeba pamiętać, że Bóg jest miłością. Bóg nie jest jest szokiem, horrorem czy gniewem. Dlatego trzeba podejść do takiej osoby nie z obawami i pytaniami, ale z zapewnieniem o miłości. Każdy, kto zanurza się w gejowskim stylu życia, jest osobą zranioną. Jest ostrożny, nieufny, nadwrażliwy. Trzeba o tym pamiętać. Dlatego trzeba być łagodnym, cierpliwym i wyrozumiałym. To nie oznacza kapitulacji; przeciwnie, trzeba mieć wewnętrzną siłę, zakorzenioną w prawdzie Chrystusa, ale także dać się prowadzić i być otwartym na działanie Ducha Świętego. Trzeba bronić się przed działaniem w emocji, ponieważ Prawda może być przekazywana i przyjęta tylko wtedy, gdy jest proponowana w życzliwości i zrozumieniu - podkreśla Joseph Sciambra.
Oto jeden z filmów z kanału Josepha na YouTube (już z czasu po nawróceniu):
Joseph Sciambra
Ex-Gay Porn Star Talks About: Satan and Sodomy
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.