3 stycznia w kościele wDojlidach modlono się w intencji zamordowanego w 1989 r. ks. Stanisława Suchowolca. Po nabożeństwie prokurator Dariusz Gabriel, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, zrelacjonował przebieg śledztwa dotyczący śmierci kapelana "Solidarności" w Białymstoku - podała Gazeta Wyborcza.
- Pojawiły się nowe materiały, bo przeprowadzono szeroko zakrojoną kwerendę archiwalną - tłumaczył. Gabriel szczegółów nie chciał podać. Mówił tylko, że być może za rok - podczas obchodów 20. rocznicy śmierci ks. Suchowolca - „będzie można powiedzieć, że sprawa została wyjaśniona”. Ks. Suchowolec, kiedy zginał, miał 31 lat Jego ciało znaleziono nad ranem 30 stycznia 1989 r. na plebanii przy kościele w Dój lidach. W pierwszym śledztwie ustalono, że zatruł się czadem podczas pożaru i sprawę umorzono. W kolejnym dochodzeniu stwierdzono, że został zamordowany.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.