Poznańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia przeprowadzenia nielegalnej aborcji. Sprawa dotyczy znalezienia martwego płodu w kanalizacji szpitala w Puszczykowie (Wielkopolskie).
Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, trwa ustalanie, skąd płód znalazł się w zlewni szpitalnych ścieków. "Biegli sprawdzą, czy w tym płodzie znajdowały się substancje wczesnoporonne, potwierdzi nam też wiek płodu. Podejrzewamy, że raczej trudno będzie ustalić matkę" - podała Mazur-Prus.
Wstępnie przyjęto, że znaleziony płód miał ok. 10-12 tygodni, dziecko było płci męskiej.
Jak dodała Mazur-Prus, trwa przesłuchiwanie świadków, w tym osoby, która znalazła ciało.
W poniedziałek policja w Puszczykowie otrzymała wiadomość, że pracownik oczyszczający szpitalną kanalizację znalazł płód w zlewni ścieków. Policja i prokuratura rozpoczęły ustalanie nazwisk kobiet, które w ostatnim czasie mogły znaleźć się w szpitalu. Badana jest też szpitalna dokumentacja i rejestry.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.