Ubolewanie z powodu niedawnej wypowiedzi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w której zarzucił on Lechowi Wałęsie współpracę z SB, wyraził abp Tadeusz Gocłowski.
W związku z przypadającą 12. czerwca 21. rocznicą pamiętnej wizyty Jana Pawła II na Wybrzeżu, emerytowany metropolita gdański podkreślił ogromny wkład polskiego papieża w ruch „Solidarność” i wolnościowe przemiany w Polsce, Europie i świecie. Pytany o to, co do dziś pozostało z „Solidarności” abp Gocłowski odparł: „Dokładnie wszystko. Mamy to, o co walczyliśmy, a nawet więcej: normalne, wolne, demokratyczne państwo, które weszło w struktury zjednoczonej Europy”. Emerytowany metropolita gdański powiedział, że udało się to osiągnąć uczciwą walką. „Niektórzy mówią, że w Magdalence były jakieś układy. Nie było żadnych układów, tylko staraliśmy się doprowadzić do wolności” – dodał abp Gocłowski. Zwrócił uwagę, że obalanie komunizmu w Polsce, a co za tym idzie zmiany w Europie rzutujące następnie na sytuację światową, zaczęły się właśnie na Wybrzeżu. Wspomniał w tym kontekście o robotniczych buntach przeciwko komunistycznej władzy w roku 1970 oraz 1980. „Naturalnie, wielki wpływ na losy „Solidarności” miał przede wszystkim człowiek, który znał komunizm od wewnątrz: Jan Paweł II. Po 13 grudnia 1981 r. stanął przy mikrofonie i bronił narodu i wartości wniesionych przez Solidarność” – przypomniał hierarcha. Powracając do papieskiej wizyty z 1987 r., abp Gocłowski wspomniał spotkanie Jana Pawła II z wiernymi w Gdyni 11 czerwca oraz sprawowaną nazajutrz, 12 czerwca, słynną już Mszę św. na Zaspie, w której papież – zaznaczając, iż mówi „do nas i za nas” – zachęcał: jeden drugiego brzemiona noście. „Pamiętajmy, że wprawdzie komunizm już wówczas wypalał się od wewnątrz, ale administracyjnie był jeszcze silny” – zaznaczył emerytowany metropolita gdański. W jego ocenie wypowiedzi papieża „po raz kolejny podnosiły naród z klęczek”. Hierarcha przyznał, że wielu ludzi – także w Kościele – miało wątpliwości, czy celowa jest obecność papieża pod pomnikiem stoczniowców poległych w 1970 r. „Ja uważałem, że tak, a papież z radością moją prośbę przyjął. Modlił się pod Krzyżami w obecności tłumu dowiezionego przez komunistów. To miał być właśnie taki tłum: milczący i nie reagujący” – wspomina abp Gocłowski. Zdaniem gospodarza tamtej wizyty, pobyt Jana Pawła II na Wybrzeżu ma kapitalne znaczenie także dla obecnej sytuacji w naszym kraju. „Ktoś bardzo mądrze napisał, że musimy bronić się przed niechęcią do drugiego człowieka. W tej chwili w Polsce panuje jakaś wzajemna nieufność, zwłaszcza w polityce ale i w codzienności” – ocenił hierarcha. Pytany o to, jak odbiera słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla Telewizji Polsat powiedział, iż Lech Wałęsa był agentem SB o pseudonimie „Bolek”, hierarcha odparł: „Ubolewam nad tym, bo znam kulturę pana Prezydenta Rzeczpospolitej i wiem, że czuwa nad tym, żeby kontrolować to, co mówi. Dlatego tego nie rozumiem. Rzeczywiście, wielu ludzi miało trudną sytuację, ale rzadko kto miał aż tak trudną jak Lech Wałęsa”. Abp Gocłowski podkreślił, że „panowie Kaczyńscy byli w 100 proc. zaangażowani w walkę z komuną”. „Nie zapomnę rozmów, jakie w moim mieszkaniu odbywały się w związku ze strajkami w stoczni i na uczelniach Wybrzeża w maju 1988 r. Uczestniczyli w nich także panowie Jarosław i Lech Kaczyńscy. Wszyscy oni są ludźmi walki, niezwykle sobie bliscy, walczyli z komuną w sposób naprawdę skuteczny, dlatego nie bardzo rozumiem, że można tak twierdzić” – mówi KAI emerytowany metropolita gdański. Pytany o to, z jakimi uczuciami oczekuje na książkę dwóch badaczy IPN, w której mają znaleźć się nieznane dotąd dokumenty o Wałęsie z początku lat 70. na temat jego rzekomych kontaktów z SB, abp Gocłowski odpowiedział: „Jestem związany z tą ziemią od 48 lat. Pamiętam doskonale, co działo się tu w grudniu 1970 r., i okres późniejszy. Jako człowiek walczący z systemem komunistycznym Wałęsa zrobił ogromnie dużo i to nie tylko dla Polski. Jego prezydentury nie oceniam, bo polityką się nie zajmuję”. W związku z 21. rocznicą wizyty Jana Pawła II na Wybrzeżu, w Gdańsku odprawiana jest właśnie uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia w intencji rychłej beatyfikacji Jana Pawła II. Po Mszy św. prezydent Gdańska wraz z metropolitą gdańskim wręczą pamiątkowe dyplomy i wyróżnienia nauczycielom i uczniom szkół zaangażowanych w organizację konkursów, akademii i spektakli upamiętniających Jana Pawła II. Na zakończenie koncert zespołu „Solidarni”, dedykowany wszystkim mieszkańcom Gdańska.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.