Biskupi Wenezueli apelują do wiernych, by nie dali się oszukać grupie określającej się mianem „Katolickiego Kościoła Reformowanego" i reklamującej się jako „Kościół boliwariański" wspierający politykę prezydenta Hugo Cháveza.
Jak stwierdził przewodniczący wenezuelskiego episkopatu abp Ubaldo Santana, organizacja ta nie ma charakteru katolickiego, choć uzurpuje sobie taką działalność, w tym sprawowanie sakramentów oraz wyświęcanie księży i biskupów. Z kolei abp Roberto Lückert zwrócił uwagę, iż rzeczona sekta rekrutuje się spośród duchownych-renegatów różnych denominacji, na których nierzadko ciążą skandale obyczajowe. Zdaniem wiceprzewodniczącego episkopatu „Kościół boliwariański” jest wspierany finansowo przez państwo i ma realizować prezydencki projekt „paralelnej organizacji kościelnej” dla rozbicia oficjalnych struktur. Twórcy „Katolickiego Kościoła Reformowanego” odwołują się do tradycji anglikańskiej, jednak również hierarchia anglikańska odcięła się od tej inicjatywy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.