Biskupi Wenezueli apelują do wiernych, by nie dali się oszukać grupie określającej się mianem „Katolickiego Kościoła Reformowanego" i reklamującej się jako „Kościół boliwariański" wspierający politykę prezydenta Hugo Cháveza.
Jak stwierdził przewodniczący wenezuelskiego episkopatu abp Ubaldo Santana, organizacja ta nie ma charakteru katolickiego, choć uzurpuje sobie taką działalność, w tym sprawowanie sakramentów oraz wyświęcanie księży i biskupów. Z kolei abp Roberto Lückert zwrócił uwagę, iż rzeczona sekta rekrutuje się spośród duchownych-renegatów różnych denominacji, na których nierzadko ciążą skandale obyczajowe. Zdaniem wiceprzewodniczącego episkopatu „Kościół boliwariański” jest wspierany finansowo przez państwo i ma realizować prezydencki projekt „paralelnej organizacji kościelnej” dla rozbicia oficjalnych struktur. Twórcy „Katolickiego Kościoła Reformowanego” odwołują się do tradycji anglikańskiej, jednak również hierarchia anglikańska odcięła się od tej inicjatywy.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.