W piątek rano, po blisko 10 godzinach, Państwowa Straż Pożarna zakończyła akcję gaszenia pożaru w hucie ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej (dawna Huta Katowice). Pożar, który wybuchł w tunelach kablowych na wydziale walcowni gasiło około 20 jednostek straży.
Dyżurny straży pożarnej w Dąbrowie Górniczej powiedział PAP, że po wycofaniu z miejsca jednostek PSP miejsce pożaru wciąż dozoruje zakładowa straż pożarna.
Akcja była bardzo trudna - pożar wybuchł w tunelach kablowych pod olbrzymią halą walcowni, w których biegną przewody elektryczne. Hala ma 600 m długości, 130 m szerokości. Gdy w czwartek wieczorem z tuneli do wnętrza hali zaczął się przedostawać dym, natychmiast ewakuowano pracowników. Nikomu nic się nie stało.
Zakładowa straż pożarna, która jako pierwsza pojawiła się na miejscu, nie mogła sobie dać rady z opanowaniem pożaru i do huty wezwano Państwową Straż Pożarną. Na miejsce skierowano łącznie około 20 jednostek straży z różnych miast regionu. Ze względu na zadymienie strażacy pracowali w aparatach powietrznych.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
To odpowiedź na decyzję USA o objęciu stali i aluminium dodatkowymi taryfami. Reszta czeka.
Dodatkowo resort handlu ogłosił osobne sankcje na podmioty z USA.
„Pociągał mnie Kościół katolicki: jest wiekowy, wiele przetrwał i udowodnił swoją stałość”.
Zapraszam do wspólnej modlitwy - przekazał w środę bp Zieliński.
Na terenie byłego niemieckiego obozu dla polskich dzieci odbędzie się Mała Droga Krzyżowa.
"Chodzi o to, kto jest właścicielem prawdy i kto ją interpretuje."