Na półmetku rządu 45 procent Polaków chce wcześniejszych wyborów. Tak wynika z sondażu IBRiS Homo Homini dla "Rzeczpospolitej".
"Zdecydowanie za" jest 32 procent respondentów, a "raczej za" - kolejne 13 procent. Przeciwnicy tego rozwiązania stanowią 43 procent ankietowanych. "Zdecydowanie przeciwnych" rozwiązywaniu Sejmu jest 21 procent respondentów, a "raczej przeciwnych" 22 procent. 12 procent Polaków nie ma zdania w tej sprawie.
Socjolog Wojciech Łukowski z Uniwersytetu Warszawskiego komentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że ludzie dobrze wiedzą, iż politycy używają hasła wcześniejszych wyborów wyłącznie jako straszaka. "A te wyniki są objawem zniechęcenia obywateli do obecnej władzy. Ludzie chcieliby zmiany, ale nie wierzą, że wcześniejsze wybory coś wniosą" - mówi socjolog.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.