Parlamentarzyści PO są oburzeni, że w głosowaniu nad nowym wolnym dniem ma obowiązywać dyscyplina - tak wstępnie zdecydowały władze klubu - pisze Rzeczpospolita.
Podczas najbliższego posiedzenia, najprawdopodobniej w piątek, Sejm zdecyduje, czy Trzech Króli (6 stycznia) będzie dniem wolnym od pracy. Pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie podpisało się ponad 500 tysięcy osób. Poparł go też episkopat. Natomiast władze Klubu PO zdecydowały, że wszyscy parlamentarzyści tej partii mają głosować przeciw. I wprowadziły dyscyplinę. Jak dowiedziała się Rz, ta decyzja oburzyła posłów i senatorów PO. Osoba z władz klubu przyznaje: – Mamy poważny problem, zwłaszcza z senatorami. Są przeciwni dyscyplinie. Ale jak jej nie będzie, to ustawa przejdzie, a to fatalne dla gospodarki. Część oburzonych parlamentarzystów zapowiada, że może nawet złamać dyscyplinę. – To skandal, w sprawach obyczajowych dyscypliny być nie powinno – uważa polityk PO. Z powodu sporu władze klubu wstrzymały się z oficjalnym ogłoszeniem swojej decyzji o tym, jak głosować. – Zapadnie ona we wtorek, na razie dyskutujemy – mówi Waldy Dzikowski, wiceszef klubu. Tym bardziej że podzielone jest też samo kierownictwo klubu – około jednej trzeciej chce poprzeć ustawę. Z informacji Rz wynika, że obywatelską inicjatywę popierają przede wszystkim parlamentarzyści z tzw. konserwatywnego skrzydła PO. Za wolnym w Trzech Króli chciał głosować m.in. marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Wicemarszałek Stefan Niesiołowski mówi: – Gdyby nie było dyscypliny, głosowałbym za wolnym. Ale wstępnie jest, więc będę głosować zgodnie z decyzją klubu. Poseł Andrzej Czuma: – Głosowałbym za, bo popieram wszystkie święta kościelne. Chociaż wolałbym, żeby wolny był Wielki Piątek. – To nie jest dyskusja związana z sumieniem, tylko rachunkiem ekonomicznym – przekonuje jednak poseł Arkadiusz Rybicki, który zaprezentuje stanowisko klubu. – Dyscyplina jest potrzebna, bo posłowie poddani są presji lokalnej, biskupów i księży, by poprzeć projekt. Nieoficjalnie politycy z władz klubu podkreślają, że wprowadzenie dyscypliny będzie usprawiedliwieniem dla posłów. – Mogą mówić w regionach, że głosowaliby za, ale była dyscyplina – tłumaczą. Zdaniem członka prezydium najlepiej byłoby, gdyby wniosek o odrzucenie ustawy złożyła Lewica: – Wtedy można być za, a nawet przeciw. Stanisław Żelichowski z PSL i Marek Suski z PiS powiedzieli Rz, że w ich klubach w sprawie wolnego w Trzech Króli raczej dyscypliny nie będzie.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.