W Berlinie dobiegł końca kolejny etap Dziedzińca Pogan. Pomimo zaciekłej kontestacji niektórych środowisk laickich udało się położyć podwaliny pod nowy dialog z niewierzącymi – uważa sekretarz generalny Episkopatu Niemiec ks. Hans Langendörfer SJ.
Główną postacią Dziedzińca był jak zwykle kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady Kultury, której Benedykt XVI powierzył koordynację dialogu z ateistami. Na jednej z ostatnich debat berlińskiego dziedzińca kard. Ravasi przekonywał niewierzących do treści, które przekazuje człowiekowi wiara. Odwołał się przy tym do analogii ze sztuką.
„Wiara i sztuka – mówił kard. Ravasi – nie odzwierciedlają tego, co widzialne, lecz niewidzialne w widzialnym. Henry Miller, autor skandalizującej powieści „Zwrotnik Raka” w swym eseju „Mądrość serca”, przyznał, że, podobnie jak religia, sztuka nie uczy niczego, z wyjątkiem sensu życia. Oczywiście nie jest to mało. Również liturgia chrześcijańska ma wymiar dramatyczny, czego przejawem są jej obrzędy, scenografia świątyni, paramenty. Liturgia jest zarazem numen i lumen, tajemnicą i światłem. Tajemnica, a zatem transcendencja, sacrum... Światło, a więc widzialność, spektakl, zaangażowanie zmysłów”.
Spotkanie w stolicy Niemiec było kolejnym tego rodzaju wydarzeniem; poprzednie odbyło się w Warszawie w dnach 10-12 października br. pod nazwą Dziedziniec Dialogu. Poza tym lokalny, trzeci już z kolei Dziedzinie Pogan zorganizowano w Krakowie 29 października, tym razem pod hasłem "Universitas".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.