- Ukraina walczy o swoją przyszłość - powiedział w rozmowie z KAI ks. prof. Borys Gudziak odnosząc się do obecnej sytuacji kraju. Rektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego podkreśla, że Ukraina jest „państwem w powijakach".
Sądzę, że relacje Kościoła grecko i rzymskokatolickiego na Ukrainie, wiążące się ze stosunkami ukraińsko-polskimi, zwłaszcza w Galicji, będą się nadal rozwijać na wzór tego co stało się pod koniec XX wieku, gdy Ukraina i Polska stały się partnerami strategicznymi w polityce. Trzeba tu wyrazić wielką wdzięczność polskim intelektualistom, jak Jerzy Giedroyć i oczywiście papieżowi Janowi Pawłowi II, jak również polskim mediom katolickim. Obecnie nie widzę jakichś większych przeszkód, których nie można byłoby przekroczyć w stosunkach między grekokatolikami a rzymskimikatolikami na Ukrainie. Pewnie są jakieś konkretne problemy, ale z nadzieją spoglądam w przyszłość stosunków między naszymi Kościołami. KAI: Ukraina przeżywa gorący okres przesileń politycznych i społecznych. Czy nie jest to walka o przyszłość tego kraju – w którą stronę się skieruje? Czy będzie to spojrzenie i dążenie na Wschód czy raczej na Zachód? - Sądzę, że Ukraina walczy o swoją przyszłość. Jest państwem w powijakach. Teraz chodzi o to, aby instytucje stanowiące o życiu państwa, stały się dojrzałe. To „państwo - dziecię” nosi piętno urazów z komunistycznej przeszłości. Przypomnijmy, że w ciągu minionego stulecia 17 mln Ukraińców zginęło w wyniku przemocy. Nie uświadamiamy sobie w pełni duchowych i psychologicznych skutków tej traumy. Jednocześnie mamy za sobą ogromne osiągnięcia. W dość krótkim czasie demokracja zapuściła stosunkowo głębokie korzenie, zwłaszcza jeśli porównamy to z tym, co się dzieje na Białorusi czy nawet w Rosji. W ciągu tych minionych 18 lat Ukraina jest terenem debat, ale też pokojowej rewolucji. Nie doszło do przelewu krwi. Dla porównania, w Gruzji trwa wojna domowa a teraz jeszcze doszła wojna z Rosją. Widzimy, co się dzieje w Czeczenii i w wielu innych republikach postsowieckich. Na Ukrainie też mamy problemy, ale Bóg dał nam możliwość na ich pokojowe rozwiązywanie. Niestety zewnętrzne czynniki polityczne bardzo często wywołują destabilizację w naszym kraju. Dzisiaj mer Moskwy może przyjechać na Ukrainę i powiedzieć, że jest to część terytorium Rosji. Jest to nie do pomyślenia w normalnych warunkach. Destabilizujące czynniki zewnętrzne komplikują sytuację na Ukrainie. Daj Boże, aby można było to wszystko przezwyciężyć. KAI: W Polsce co jakiś czas wybuchają dyskusje na tematy historyczne. Niedawno wypłynęła znów sprawa Wołynia. Polacy i Ukraińcy licytują się liczbami ofiar po jednej i drugiej stronie. Co robić, żeby to nie wpływało na przyszłość naszych stosunków, które są przecież coraz lepsze? - Powstaje wiele gorących i polemicznych prac na temat naszej wspólnej historii. Są wśród nich takie, które prowadzimy wspólnie i one budują prawdę o naszych wzajemnych relacjach. Z drugiej strony mamy jeszcze wiele zagadnień historycznych, które wymagają badań. Powinniśmy tak patrzeć sobie nawzajem w twarze, aby zobaczyć w nich odbicie Boga, jakie nosi w sobie każdy człowiek. Trudno jest mi wymienić sytuacje, kiedy spotkania między Polakami a Ukraińcami nie dałyby pozytywnych owoców. Dlatego zapraszam wszystkich Polaków. Przyjeżdżajcie do Lwowa, zwiedzajcie nasz uniwersytet – mówię to jako jego rektor. Szkoda, że jeszcze niewielu Polaków było we Lwowie, a jeśli już zawitali, to na krótko. Mam nadzieję, że nie rozczarują ich trudności materialne, jakie obecnie przeżywamy i że zostaną oni przyjęci z należytą gościnnością, która pomoże nam kroczyć wspólnie ku przyszłości. Rozmawiał Krzysztof Tomasik Borys Andrzej Gudziak urodził się w 1960 roku w USA. Absolwent Uniwersytetu Harvarda (Cambridge) oraz Papieskiego Instytutu Wschodniego (Rzym). Autor i współautor prawie setki artykułów na temat historii Kościołów wschodnich głównie w odniesieniu do wieków XVI-XVII oraz XX. W zakresie zainteresowań autora leżą również kwestie duchowości oraz ekumenizmu w XX wieku w Europie Środkowo-Wschodniej. Wraz z ponowną legalizacją Kościoła grecko-katolickiego na Ukrainie od 1993 roku autor przebywa na stałe Lwowie, gdzie aktualnie pełni funkcję rektora Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego. W latach 90. był współodnowicielem Lwowskiej Akademii Teologicznej oraz założycielem Instytutu Historii Religii. Święcenia kapłańskie dla archidiecezji lwowskiej przyjął w 1998 roku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.