Boże Narodzenie jest świętem spotkania Boga i człowieka, urzeczywistniającego się w osobie Chrystusa. Również niechrześcijanie czują, że przesłanie Narodzenia Jezusa ma im coś do powiedzenia. Podkreślił to Papież, spotykając się z włoskimi dyplomatami.
Byli wśród nich urzędnicy protokołu dyplomatycznego z ministerstwa spraw zagranicznych i pracownicy włoskiej ambasady przy Stolicy Apostolskiej. Franciszek wyraził im wdzięczność za współpracę z Watykanem, zwłaszcza z Sekretariatem Stanu i Prefekturą Domu Papieskiego. Jedną z okazji do tego była inauguracja pontyfikatu.
„Pełniąc swą służbę, możecie promować kulturę spotkania – powiedział Papież. – Jesteście dyplomatami i cała wasza praca prowadzi do tego, by przedstawiciele krajów, organizacji międzynarodowych, instytucji mogli się spotkać w sposób jak najpożyteczniejszy. Jakżeż ważna jest ta służba! Aspekt ściśle ceremonialny, bardziej widoczny, ma na celu coś, czego nie widać, mianowicie wzrastanie pozytywnych relacji, opartych na wzajemnej znajomości, szacunku, na wspólnym poszukiwaniu dróg rozwoju i pokoju. Włochy zawsze były na świecie synonimem kultury, sztuki, cywilizacji. A wy przyczyniacie się do wykorzystania tego dla kultury spotkania, tak by to dziedzictwo było z pożytkiem dla dobra wspólnego, dla tego, co Paweł VI nazywał cywilizacją miłości”.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.