W dialogu ekumenicznym nie brak trudności, ale nie powinny one nikogo zniechęcać, gdyż są też konkretne znaki nadziei - uważa kard. Walter Kasper. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, przypominając osiągnięcia minionego roku, na pierwszym miejscu wymienia dialog z Kościołami Wschodnimi.
W rozmowie z Radiem Watykańskim wyjaśnia też znaczenie hasła towarzyszącego ekumenicznej modlitwie: „Aby byli jedno w Twoim ręku”. Kard. W. Kasper: Tegoroczny temat został wybrany przez chrześcijan z Korei. Korea jest krajem podzielonym i dlatego ten obraz z Księgi proroka Ezechiela jest dla nich bardzo ważny. Dwa kawałki drewna w ręku Boga ponownie stają się jedną całością. Jest to obraz jedności Kościoła, który w pewnym sensie też jest połamany i to nie tylko na dwa kawałki, ale na wiele kawałków. A my teraz nie mamy być robotnikami, którzy scalają je na nowo śrubami czy klejem, lecz składamy te połamane kawałki w ręce Boga. Oddajemy je w dobre ręce. To Bóg może zjednoczyć Kościół, a nie my z naszymi organizacjami. Dlatego więc zawierzamy Mu w naszych modlitwach jedność Kościoła. Radio Watykańskie - Czy to zrzucanie na Boga odpowiedzialności za zjednoczenie Kościoła nie zwalnia nas przypadkiem z obowiązku konkretnego dążenia do jedności, pomimo wszelkich trudności? Kard. W. Kasper: Oczywiście, że nie zwalnia nas to z naszych obowiązków. I jest prawdą, że istnieją dziś trudności, ale nie tylko trudności. Mamy też wiele osiągnięć. W ubiegłym roku uczyniliśmy wielkie kroki naprzód w relacjach z Kościołami prawosławnymi. Patriarcha Ekumeniczny trzy razy gościł w Rzymie w ciągu zaledwie jednego roku. Rzecz niespotykana w całej historii chrześcijaństwa. Bartłomiej I przemawiał do Synodu, co także jest wydarzeniem historycznym. Do Rzymu przybyli również dwaj patriarchowie ormiańscy. I było też wiele innych dobrych spotkań z prawosławnymi. Ponadto ważny był nasz udział w pogrzebie patriarchy Aleksego. W Moskwie przyjęto nas naprawdę po przyjacielsku, bardzo życzliwie. Również w relacjach z protestantami dokonały się ważne postępy. Zebraliśmy w jedno wszystkie rezultaty dialogów, jakie trwają od ponad 40 lat z anglikanami, luteranami, metodystami i Kościołem reformowanym, aby pokazać, jak wielki postęp już się dokonał, ile podejrzliwości, ile uprzedzeń udało się przezwyciężyć. I to naprawdę dodaje otuchy. Określiliśmy też trudności i różnice, również te głębokie, które wciąż istnieją. Ale problem rozpoznany jest już po części rozwiązany. Dzięki temu możemy razem iść naprzód, aby rozwiązać te problemy, które wciąż pozostają otwarte. Jestem pełen ufności i nadziei. Dlatego sądzę, że nie powinniśmy się zniechęcać trudnościami. Trudności są wyzwaniem, na które musimy odpowiedzieć. Radio Watykańskie - 25 lipca Papież będzie przewodniczył zakończeniu tygodnia modlitw w Bazylice św. Pawła za Murami. Czy przeżywany obecnie Rok Pawłowy odegra w tej modlitwie ważną rolę? Kard. W. Kasper: Tak, św. Paweł bardzo dużo mówił o jedności Kościoła. Mówił o Kościele jako mistycznym Ciele. Podkreślał, że Duch Święty, a także Chrystus, stanowi prawdziwe centrum tej jedności i jest jej twórcą. Nauczanie św. Pawła jest więc bardzo ważne dla ekumenizmu. Listy św. Pawła są też wspólnym fundamentem, przede wszystkim w relacjach z Kościołami protestanckimi, które przywiązują wielką wagę do nauczania Pawłowego. Dlatego też w tym roku mamy jeszcze jeden szczególny powód, by modlić się o jedność i by na jej rzecz pracować.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.