Temat prowadzenia zajęć z etyki przez księdza zaciekawił również krakowską Gazetę Wyborczą, która zebrała kilka opinii na ten temat ze swojego terenu.
Respondenci "Gazety": dyrektorzy szkół, rodzice i sami księża zdanie na ten temat mają różne: Jan Żądło, dyrektor wydziału edukacji, nie widzi w tym nic złego. Jego zdaniem, jeśli ktoś jest dobrym katechetą, powinien też sprawdzić się jako nauczyciel etyki. - twierdzi. Podobnego zdania jest Barbara Nowak (SP nr 85 w Krakowie): - Religia katolicka i etyka wyznają te same wartości. To nie problem, by jednego i drugiego przedmiotu uczył ksiądz - mówi. Innego zdania jest Tadeusz Hawliczek, wicedyrektor XVII LO: - Uczeń nie chodzi na religię, ponieważ nie odpowiadają mu lekcje prowadzone przez księdza. Idzie na etykę, a tu... ten sam ksiądz. To chora sytuacja. Podobnego zdania jest również pytany przez GW ksiądz: - Dyrektorka szkoły, w której prowadzę religię, miesiąc temu już ze mną na ten temat rozmawiała - mówi ks. Jan, który uczy religii w dwóch krakowskich gimnazjach i liceum. - Odmówiłem, bo nie byłbym w stanie prowadzić tych zajęć w oderwaniu od swojej wiary. - Nie wyobrażam sobie, żeby katecheta mógł być dobrym etykiem. Zawsze będzie to etyka katolicka, a nie o to przecież w nauczaniu tego przedmiotu chodzi. Jeśli dziecko i rodzice rezygnują z religii, to nie po to, żeby spotykać się z katechetą na etyce - komentuje Zuzanna Michalik, mama gimnazjalisty. Problem w tym, że etyków nie ma, i wygląda na to, że sytuacja się tak prędko nie zmieni. Według danych MEN w całej Polsce nauczycieli uprawnionych do nauczania tego przedmiotu jest około tysiąca, a szkół - 32 tys. - donosi Gazeta Wyborcza. I dodaje, że w tym roku chętnych na podyplomowe studia z filozofii i etyki na Uniwersytecie Pedagogicznym nie było. W roku 2006/7 podyplomowe studia z etyki i kultury skończyło 16 osób. Powodzeniem cieszą się natomiast trzysemestralne podyplomowe studia na PAT (kierunek: filozofia, etyka i wiedza o kulturze) - studiuje na nim ponad 70 osób.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.