Mszą św. w katedrze polowej i konferencją naukową o duszpasterstwie wojskowym zostanie upamiętniona 90. rocznica powołania Biskupstwa Polowego w Polsce. Stolica Apostolska ustanowiła je 5 lutego 1919 r. Z okazji jubileuszu papież Benedykt XVI wyraził pragnienie, by „kolejne lata obecności Ordynariatu Polowego w Wojsku Polskim przyniosły jeszcze wspanialsze owoce duchowe".
Drugim biskupem polowym Wojska Polskiego papież Pius XI mianował 15 II 1933 roku ks. dr. Józefa Gawlinę. Kontynuował on dzieło swego poprzednika – otaczanie opieką religijną żołnierzy-katolików. Dużo uwagi poświęcał organizacjom religijno-kościelnym na terenie parafii wojskowych, kładł duży nacisk na coroczne rekolekcje kapelanów. 1 września 1939 roku, w dniu wybuchu II wojny światowej, ogłosił list pasterski, w którym napisał m.in.: „Ręce nasze są czyste. Nie z naszej winy wybuchła wojna. (...) Wojna nasza – to wojna święta. Oczyśćcie więc serca i uświęćcie dusze wasze. Bądźcie godnymi bojownikami Boga i Polski”. Tydzień później, na rozkaz Naczelnego Wodza, marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza opuścił Warszawę. Po dramatycznych przejściach dotarł do Rzymu, gdzie papież Pius XII potwierdził jego jurysdykcję biskupa polowego. W październiku 1939 roku organizował na terenie Francji duszpasterstwo wojskowe odradzającej się tam armii polskiej. Po klęsce Francji w czerwcu 1940 roku znalazł się w Londynie. Celebrował Msze święte i wygłaszał podniosłe kazania w czasie świąt narodowych i uroczystości o charakterze państwowym, wojskowym i religijnym, publikował listy pasterskie i okolicznościowe odezwy. Towarzyszył żołnierzom polskim wszędzie tam, gdzie przebywali i gdzie walczyli. Od października 1942 roku był ordynariuszem Polaków na Środkowym Wschodzie i w Afryce Wschodniej. W 1944 roku udał się na front włoski do II Korpusu Polskiego, wspomagał swoją kapłańską posługą walczących pod Monte Cassino. Od 1947 r. sprawował urząd biskupa polowego Polskich Sił Zbrojnych na uchodźstwie, a potem opiekuna duchowego Polaków na uchodźstwie. Zmarł w Rzymie 21 września 1964 r., w czasie obrad Soboru Watykańskiego II. Został pochowany na Monte Casino. - Kapelani zapisali ofiarną i piękną kartę w czasie II wojny światowej; poczynając od Kampanii Wrześniowej; towarzyszyli żołnierzowi polskiemu na wszystkich frontach, w partyzantce, w Powstaniu Warszawskim, w konspiracji i obozach jenieckich – podkreśla obecny biskup polowy Tadeusz Płoski. - Wszędzie zapewniali posługę duszpasterską. Uczestniczyli także w akcjach społecznych, charytatywnych, współpracowali z organizacjami wychowawczo-oświatowymi, łagodzili konflikty, spieszyli z pomocą ludności cywilnej. Wpajali patriotyzm, miłość Ojczyzny, oddanie sprawie narodowej. Do życia wojska wnosili wartości moralne i etyczne pomagające przetrwać najtrudniejsze chwile i uchronić się przed ślepą nienawiścią do przeciwnika. Wielu z nich, jak błogosławiony ks. kmdr Władysław Miegoń, poniosło śmierć męczeńską - dodaje. Po roku 1945 władze komunistyczne nie zezwoliły na odtworzenie Biskupstwa Polowego. Zdając sobie jednak sprawę z ogromnego wpływu Kościoła na społeczeństwo, nie zdecydowały się na całkowitą likwidację duszpasterstwa wojskowego. Polska, jako jedyny kraj bloku komunistycznego, zachowała instytucję kapelanów wojskowych. Dla władz PRL istnienie Generalnego Dziekanatu WP było jedną z oznak rzekomej tolerancji i swobód religijnych w Polsce. Równocześnie jednak starano się ograniczyć do minimum kontakty kapelanów z żołnierzami. Nie było mowy o regularnym odprawianiu Mszy św. dla wojska. Chodzenie do kościoła w mundurze, ochrzczenie dziecka lub przystąpienie do I Komunii św. groziło wstrzymaniem awansu przez nadgorliwych przełożonych. Jeszcze w latach osiemdziesiątych niektórzy oficerowie polityczni „specjalizowali się” w sporządzaniu list rodzin wojskowych kultywujących praktyki religijne. Represyjny charakter wobec Kościoła miała również służba wojskowa kleryków. Przerywano im studia i poddawano indoktrynacji, której celem miało być porzucenie kapłaństwa.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.