Na temat Sługi Bożego Jana Pawła II powstało już bardzo dużo opracowań. Setki tomów książek, setki tysięcy artykułów i równie wiele stron internetowych poświęconych Ojcu Świętemu jest znakiem jego wciąż nie gasnącej popularności i obecności w sercach milionów ludzi na całym świecie.
Szczególnym podmiotem jego pasterskiej miłości byli ludzie młodzi. Tu najbardziej uwidacznia się miłość Ojca Świętego do ludzi. Ta miłość nie polegała na „sprzedawaniu” młodzieży „tanich frazesów” typu: jesteście wspaniali, ale polegała przede wszystkim na wsłuchiwaniu się w potrzeby ludzi młodych, zrozumieniu ich i wyjściu im naprzeciw poprzez konkretne wskazówki. Ojciec Święty pragnął nadać sens życia wielu chłopcom i dziewczętom. Nie czynił jednak tego w sposób moralizujący. Nawet jeśli podnosił głos czy krzyczał to czynił to z ojcowską troską. Młodzież to czuła. Oni wiedzieli, że ten starszy człowiek jest ich przyjacielem, który nie chce nimi gardzić, ale umacniać i wspierać. Osobną kwestią jest zdolność komunikowania prawd wiary i moralności ludziom młodym. Jan Paweł II w obecności młodych sam niejako „młodniał”. Stawał się jeszcze bardziej radosny i spontaniczny. Pragnął w ten sposób dotrzeć do ich serc i sumień. Wiedział, że młodzi potrzebują znaku, symbolu. Dlatego tak bardzo mocno przeżywał czuwania modlitewne z młodymi, zwłaszcza podczas Światowych Dni Młodzieży. Subtelność i delikatność Pośród wielu cech, budujących portret psychologiczny Jana Pawła II warto zwrócić uwagę na jego delikatność i wrażliwość serca. Ojciec Święty w żaden sposób nie chciał urazić drugiego człowieka, zwłaszcza inaczej wierzącego. Zaskoczył wszystkich wizytą w meczecie przy zdjętych butach czy zachowaniem odpowiedniej procedury podczas nawiedzenia rzymskiej synagogi. W przemówieniach i rozmowach z przywódcami państw potrafił łączyć trudną prawdę w pełne subtelności słowa. Dzięki temu – śmiało to można powiedzieć – był najlepszym dyplomatą przełomu tysiącleci. Prawda zaś, którą głosił była często bardzo gorzka. Nie bał się śmiało wyrazić swojego sprzeciwu wobec planom inwazji USA na Irak. Otwarcie krytykował system społeczny oparty na komunizmie czy „krwiożerczym” kapitalizmie. Walczył przeciwko pohańbieniu godności kobiety przez wypaczenia w dziedzinie ludzkiej seksualności. Skąd ta odwaga w głoszeniu prawdy? Znów, wracamy do punktu wyjścia. Skoro był jedno z Chrystusem, to głosił Jego Prawdę z odwagą i mocą samego Zbawiciela. Zaufanie Bożej Opatrzności Głęboka wiara determinowała nie tylko spojrzenie Ojca Świętego na losy świata, ale także na swoje życie. W konsekwencji Ojciec Święty był przekonany, że to wszystko, co dzieje się w jego życiu jest realizacją Bożych zamysłów. Dla mnie osobiście bardzo przemawiający jest epizod, opisany przez kard. Dziwisza: „Świadectwo”. Otóż, zaraz po zamachu i hospitalizacji Jan Paweł II wrócił do swoich normalnych zajęć, także tych, które wiązały się ze spotkaniami z wiernymi. Najbliżsi doradcy i ochrona papieska doradzali mu, by odtąd zaczął nosić kamizelkę kuloodporną. – To Bóg zadecyduje, kiedy odejdę z tego świata! – odpowiadał na te sugestie Ojciec Święty. Rzeczywiście. Był przekonany, że nawet najdrobniejszy szczegół codzienności ma swój cel i sens w planach Bożej Opatrzności. Jak wspominają najbliżsi współpracownicy Jana Pawła II, on na wszystko, co dokonuje się w jego życiu, patrzył oczyma wiary.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.