Rząd Federacji Rosyjskiej zamierza wspierać powstawanie ośrodków pomocy kobietom w ciąży. W centrach tych matki mają otrzymać oczekiwaną pomoc, a profesjonalnie przygotowani pracownicy opieki społecznej będą starali się odwieść kobietę od decyzji o aborcji.
Według Eleny Bajbariny, kierującej departamentem przy rosyjskim ministerstwie ochrony zdrowia zajmującym się pomocą położniczą i opieką zdrowotną dzieci, zakładanie takich ośrodków jest najbardziej rokującym nadzieję i ludzkim sposobem zredukowania liczby dokonywanych w Rosji aborcji.
„Liczba aborcji w Rosji spada. W 2008 roku wynosiła 1,2 mln, a w 2012 obniżyła się do 935 tys. Ale wciąż jest za wysoka, co ma to też wpływ na kwestie związane z niepłodnością” – dodała Bajbarina.
Niektórzy rosyjscy demografowie przypominają, że w okresie od lat 60. do 80. ub. wieku aborcja zabiła dwa i pół razy więcej Rosjan niż wynosiły łączne ofiary tego kraju w czasie I wojny światowej, rewolucji i II wojny światowej. Szacuje się, że w od czasu powojennego do upadku komunizmu w Rosji w wyniku aborcji ginęło rocznie 4,5 mln nienarodzonych dzieci.
Do 2011 populacja Rosjan osiągnęła liczbę 143 mln ludzi, o 5,7 mln ludzi mniej niż było ich w chwili rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 r.
W ubiegłym roku rosyjski parlament (Duma) przyjął ustawę zakazującą reklamowania usług aborcyjnych.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.