Reklama

Wyprawa na Nanga Parbat - Polacy atakują

Czteroosobowa, polska wyprawa na Nanga Parbat (8126 m), jeden z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników, kontynuuje próbę założenie trzeciego obozu, na wysokości poniżej 7000 m, na ścianie Rupal.

Reklama

Na tę wysokość jako pierwsi dotarli kilkanaście godzin temu Włoch Simone Moro i Niemiec David Goettler.

Moro poinformował o założeniu obozu III i spędzeniu tam nocy na portalu Facebook. Z wiadomości sms-owej Telera zamieszczonej na blogu w środę wynika, że Tomasz Mackiewicz i Paweł Dunaj są powyżej 6300 m i będą chcieli dotrzeć do obozu III w pobliże grani Mazeno. Obydwie wyprawy współpracują ze sobą. Wspinaczkę utrudnia ekstremalnie silny wiatr. Włoch i Niemiec schodzą do bazy.

Mackiewicz przed rokiem dotarł na Nandze Parbat na wysokość 7400 m. Teler w ośmiu ostatnich latach był uczestnikiem m.in. 16 ekspedycji w wysokie góry leżące na terytorium pakistańskim.

Na dziesięć spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi zimą wspięli się Polacy, w tym na jeden z Moro. Podbój rozpoczęli 17 lutego 1980 roku od najwyższego szczytu na ziemi Mount Everestu (8848 m) Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki. Ostatnim zdobytym o tej porze roku był Broad Peak (8051 m) w Karakorum. 5 marca 2013 roku na wierzchołku stanęli: Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski i Artur Małek. Radość została przyćmiona śmiercią. Podczas zejścia zginęli Berbeka i Kowalski.

Drugim, obok Nangi Parbat, niezdobytym zimą ośmiotysięcznikiem jest K2 (8611 m). "Góra gór" uchodzi za jeden z najtrudniejszych szczytów. Ostatnim Polakiem, który ją zdobył był Bielecki - 31 lipca 2012. Rok wcześniej dokonał tego Dariusz Załuski (23 sierpnia 2011). Z końcem grudnia ten ostatni podjął próbę wspinaczki na Nangę Parbat wraz Niemcem Ralfem Dujmovitsem, ale warunki pogodowe zmusiły ich do rezygnacji.

46-letni Moro, który zdobył już zimą jako pierwszy trzy inne szczyty (w styczniu 2005 Sziszapangmę z Piotrem Morawskim, w lutym 2009 Makalu z Denisem Urubką i w lutym 2011 - Gaszerbrum II z Urubką i Corym Richardsem), udostępnia Polakom m.in. internetowy kontakt ze światem.

Teler był już o krok od wejścia na wierzchołek Nanga Parbat. 13 sierpnia 2006 roku, w samotnym ataku, dotarł 250 m poniżej szczytu, ale zawrócił, aby ratować czterech Rosjan porwanych przez lawinę. Na ich ślad nie natrafił. Po raz drugi próbował pokonać "Diabelską górę", która ma złą sławę ze względu na liczbę wypadków śmiertelnych, poprzedniej zimy. Był pod nią także w czerwcu, kiedy to bazę zaatakowało kilkunastu terrorystów. Dokonali oni egzekucji na 11 osobach. Siedmioro Polaków, którzy przebywali w obozach na zboczu góry, dostało drugie życie.

Masyw wznosi się nad doliną Indusu ponad 7000 m, co jest największym względnym przewyższeniem na świecie. Południowa strona góry to flanka Rupal (4500 m), północno-zachodnią stanowi ściana Diamir (3500 m), a północno-wschodnią Rakhiot - nią prowadzi droga pierwszego wejścia. Dokonał tego 3 lipca 1953 roku Austriak Herman Buhl. 29-latek samotnie, bez tlenu, przebył ostatnie 1300 m na flance Rakhiot, będąc pod wpływem środka dopingującego na bazie amfetaminy.

Nanga Parbat jest jednym z najbardziej wymagających ośmiotysięczników. Świadczy o tym liczba dotychczasowych zdobywców, nieznacznie przekraczająca 300 osób. Pod względem wypadków śmiertelnych (ponad 60) zajmuje niechlubne, drugie miejsce, za K2 (8611 m). Jedną z ofiar był Gunther Messner, który stracił życie w 1970 r. Jego brata Reinholda uratowali od śmierci w dolnych partiach drwale i pasterze.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
wiecej »

Reklama