Dwie osoby zginęły, sześć zostało rannych w niedzielę, gdy niezidentyfikowany napastnik otworzył ogień z broni palnej do wiernych w cerkwi w Jużnosachalińsku, na wyspie Sachalin, na rosyjskim Dalekim Wschodzie - poinformowała agencja RIA-Nowosti.
Tragedia rozegrała się około godz. 14 czasu lokalnego (godz. 6 czasu moskiewskiego; godz. 3 czasu polskiego) w Soborze Zmartwychwstania Chrystusa, głównej świątyni w tym mieście. Sprawca wtargnął do cerkwi i zaczął strzelać do znajdujących się w niej ludzi. Strzelał też do ikon.
Jedna z ofiar śmiertelnych była zakonnicą.
Napastnik został obezwładniony i zatrzymany przez wezwaną na miejsce policję. Jego tożsamość nie jest znana - nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Nie są też znane motywy jego czynu.
Według lokalnych mediów sprawca ma 25 lat i jest pracownikiem agencji ochroniarskiej. Był uzbrojony w karabin automatyczny; na szyi miał dwa krzyże.
Jużnosachalińsk liczy 175 tys. mieszkańców. W latach 1905-45, gdy Sachalin należał do Japonii, miasto nosiło nazwę Toyohara.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.