Co najmniej 47 zabitych to wciąż prowizoryczny bilans środowego ataku islamskich fundamentalistów na leżące na północy Nigerii miasteczko Bama.
Atak miał miejsce kilka godzin po tym, jak prezydent Goodluck Jonathan ogłosił, że wojsko kontroluje sytuację w kraju, a ofensywa przeciwko fundamentalistom z ugrupowania Boko Haram przynosi owoce.
Do ataku doszło o świcie. Świadkowie informują, że islamiści byli doskonale uzbrojeni i niezwykle zmotywowani do walki. Napadli na miejscową szkołę, ograbili sklepy i spalili kilkadziesiąt domów. Działania fundamentalistów z Boko Haram, dążących do utworzenia w Nigerii islamskiego państwa, przybierają w ostatnich tygodniach na sile i stają się coraz bardziej krwawe. Zapowiedzieli oni m.in. serię ataków na pola naftowe.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.