W Muzeum Archeologicznym w Krakowie 9 kwietnia zostanie otwarta wystawa „Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma”.
Organizatorami plenerowej ekspozycji są Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie oraz Muzeum Archeologiczne.
„Przypadająca w zeszłym roku 70. rocznica zbrodni stworzyła unikalną szansę na trwałe zapisanie jej w świadomości Polaków i Ukraińców. Poszukiwanie prawdy o przeszłości i pamięć jest naszym podstawowym obowiązkiem wobec ofiar. Jesteśmy to także winni przyszłym pokoleniom Polaków i Ukraińców. Prawda i pamięć stanowią bowiem najlepszy fundament pojednania” – napisał Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej we wstępie do katalogu wystawy.
Autorką scenariusza i tekstów jest Ewa Siemaszko. Zdjęcia pochodzą z jej zbiorów oraz od Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia.
„Dziesięcioletnia Stefcia, ośmioletnia Stasia, Witek – dwunastolatek... Strach, ból fizyczny, dramat osierocenia, bezdomność... Historię dwanaściorga dzieci ocalonych z ludobójstwa, ich bliskich i przyjaciół we wspomnieniach opowiedzianych po 70 latach przedstawia pierwsza plenerowa wystawa poświęcona ludobójstwu na Kresach II Rzeczpospolitej” – czytamy w katalogu wystawy „Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma”.
Przedstawiająca genezę, przebieg oraz skutki „Rzezi Wołyńskiej” wystawa zostanie otwarta w Krakowie o godz. 14.00 9 kwietnia. Będzie eksponowana w Ogrodach Muzeum Archeologicznego do końca kwietnia. Organizatorami ekspozycji są Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie oraz Muzeum Archeologiczne.
Pierwszy pokaz wystawy został zorganizowany przez Oddział IPN w Szczecinie, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska" oraz Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia w 2013 r. Wystawę prezentowano już m.in. w: Warszawie, Szczecinie, Rzeszowie, Sanoku, Białymstoku, Koszalinie czy Gorzowie Wlkp.
W 1943 r. na terenie Wołynia, a następnie na Kresach Południowo-Wschodnich II RP doszło do jednej z najokrutniejszych zbrodni II wojny światowej. W ludobójczych mordach, z rąk nacjonalistów ukraińskich z OUN i UPA, zginęło blisko 130 tys. obywateli polskich. Grupę społeczną dotkniętą największym cierpieniem stanowili mieszkańcy wsi.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.