- Dlaczego zaczęłam się publicznie odzywać? Bo kolejny raz zobaczyłam Wandę Nowicką utrzymującą, że wypowiada się w imieniu i w interesie kobiet, które otrzymują wiadomość o "uszkodzonej ciąży", o tym, jaki przeżywają dramat i jak wielu nie potrafi ich zrozumieć - mówiła w Siemianowicach Śląskich Kaja Godek, matka dziecka z zespołem Downa i działaczka Fundacji Pro - Prawo do Życia.
W tym roku Fundacja Pro - Prawo do Życia prowadzi kampanię "Stop pedofilii". Jej celem jest zahamowanie wprowadzenia do szkół edukacji seksualnej według standardów WHO.
Chodzi o to, żeby w kodeksie karnym do przestępstw związanych z pedofilią dopisać paragraf o tym, że za pedofilię uważa się również pochwalanie zachowań seksualnych przez małoletnich poniżej 15. roku życia lub dostarczanie środków, które takie zachowania seksualne umożliwią.
Kampania "Stop pedofilii" ma również związek z ochroną życia. Godek przekonuje, że efektem takiej edukacji może być sytuacja, jaka ma miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie w ciągu jednego roku mniej więcej 400, 500 nastolatek zgłasza się do kliniki aborcyjnej po raz trzeci, czwarty, piąty.
Komitet został zarejestrowany 2 kwietnia. Podpisy będą zbierane do końca czerwca. 2 lipca będą złożone w Sejmie. Więcej informacji tutaj.
W rozmowie z "Gościem Katowickim" Kaja Godek podkreślała, że we wszystkich działaniach najważniejsze jest to, by mówić prawdę. Wyjaśniła na czym polega argumentacja drugiej strony: zwolenników aborcji czy ideologii gender. – Oni wrzucają do dyskusji publicznej pewne zbitki - skróty myślowe, które po rozłożeniu na części pierwsze okazują się zupełnie fałszywe. Hasła o prawie wyboru są nośne. Nikt nie patrzy dalej, nie analizuje tego hasła: prawo wyboru oznacza prawo do zabicia dziecka albo do pozostawienia go przy życiu.
Mówiąc o gender, Kaja Godek skupiła się na propagowanym haśle: "gender - równość płci". – Brzmi nieźle: "Wszyscy jesteśmy sobie równi", to takie nawet chrześcijańskie: "Nie ma Greka, ani Żyda" (Kol 3,11). W rzeczywistości kryje się za tym cywilizacja śmierci. Kobieta ma być równa mężczyźnie również w tym, że uwolni się z tego, co genderyści uznają za "ograniczenie wynikające z płci biologicznej" – precyzowała.
Tym, co ogranicza kobiety są: macierzyństwo, ciąża, wychowywanie dziecka. – Kobieta ma więc prawo do uniknięcia tego za wszelką cenę poprzez aborcję, antykoncepcję.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.