Od 1 września 2015 r. wszystkie 5-latki będą się uczyć obowiązkowo, bezpłatnie języka obcego w przedszkolach - wynika z nowelizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego, podpisanej przez minister edukacji Joannę Kluzik-Rostkowską.
Zgodnie z nowelizacją już od 1 września 2014 r., jeśli tak zdecyduje dyrektor przedszkola dzieci będą uczyły się języków obcych w ramach realizacji podstawy programowej. Obowiązek nauki języków obcych dla dzieci 5-letnich będzie wprowadzony od 1 września 2015 r., a dla młodszych dzieci od 1 września 2017 roku.
Obecnie około 34 proc. dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym uczy się języków obcych podczas zajęć organizowanych przez przedszkola; większość z nich uczy się języka angielskiego.
"Nauka języka obcego nowożytnego rozpoczyna się obecnie wraz z początkiem obowiązkowej nauki w szkole. Wszyscy uczniowie klasy I szkoły podstawowej uczą się podstawowych zwrotów, prostych piosenek, słuchają opowiadań i powtarzają wierszyki w języku obcym nowożytnym. Pomimo tego, że klasa I szkoły podstawowej to wczesny etap edukacji dziecka, to wiele umiejętności i kompetencji rozwija się już na etapie przedszkolnym. W tym okresie dzieci są też gotowe do kontaktu z językiem obcym" - napisano w uzasadnieniu do nowelizacji.
Wprowadzając obowiązkowe zajęcia z języka obcego nowożytnego w przedszkolu, Polska stanie się jednym z trzech krajów w Europie prowadzących naukę językową na tym etapie. Obecnie obowiązek nauki języka obcego od trzeciego roku życia jest w Hiszpanii i niemieckojęzycznej części Belgii.
Nowelizacja wprowadza także zmiany w podstawie programowej dla klas I-III szkoły podstawowej. Wejdą one w życie 1 września tego roku, gdy do szkół podstawowych pójdzie obowiązkowo pierwsza grupa sześciolatków - dzieci urodzone w pierwszej połowie 2008 r.
Celem tych zmian jest lepsze dostosowanie edukacji do indywidualnych możliwości i potrzeb najmłodszych uczniów. W projekcie proponuje się rezygnację z wyodrębnienia wykazu wiadomości i umiejętności, które powinien posiadać uczeń kończący klasę I szkoły podstawowej. Według MEN, funkcjonujące dotychczas, w tym zakresie, rozwiązanie często stanowiło utrudnienie dla nauczycieli w dostosowaniu procesu edukacyjnego do potrzeb i możliwości rozwijających się w różnym tempie dzieci. W wyniku nowelizacji nie ulegnie jednak zmianie zakres treści nauczania - wymagań przewidzianych obecnie dla ucznia kończącego klasę III szkoły podstawowej.
"Edukacja wczesnoszkolna jest procesem trwającym 3 lata, w trakcie których dziecko powinno stopniowo, w miarę swoich możliwości, zdobywać poszczególne umiejętności i wiadomości. Rezygnacja z wyodrębniania wiadomości i umiejętności, które powinien posiadać uczeń kończący klasę I szkoły podstawowej spowoduje, że decyzję o tym, ile czasu uczniowie potrzebują na opanowanie wiadomości i umiejętności (...) będzie podejmował wyłącznie nauczyciel" - napisano w uzasadnieniu do nowelizacji.
Ponadto w zaleceniach, dotyczących warunków i sposobu realizacji podstawy programowej edukacji wczesnoszkolnej, dodano wytyczne dotyczące sposobu organizowania edukacji w klasach I-III. Zmiany te mają na celu odejście od przeprowadzania zajęć edukacyjnych w systemie 45-minutowych lekcji i dostosowanie prac domowych do możliwości ucznia. Chodzi o monitorowanie przez nauczyciela, przy współpracy z rodzicami, tego, ile czasu zajmuje uczniowi odrobienie prac.
Zapisano też, że podstawą nauczania w klasach I-III szkoły podstawowej ma być różnorodna działalność dziecka, wynikająca z jego potrzeb i możliwości rozwojowych, a podręczniki mają być jedynie narzędziem wspomagającym zdobycie przez ucznia umiejętności i wiadomości opisanych w podstawie programowej. Zrezygnowano też z wymogu dotyczącego korzystania z tzw. pakietów edukacyjnych.
Nasza sonda: Czy obowiązkowa nauka języka obcego od 5. roku życia to dobry pomysł?
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.