Wietnamscy księża otwarcie występują przeciwko polityce władz, które karzą rodziny za większą niż dwoje liczbę dzieci. Duchowni z diecezji Vinh wystosowali w tej sprawie list protestacyjny do władz, argumentując, że działania te łamią prawa człowieka.
W imieniu 18 tys. katolików tego regionu ośmiu kapłanów z dekanatu Nhân Hoa zwróciło się do władz dystryktu Nghi Lôc, by zaprotestować przeciwko wprowadzonej tam polityce ograniczania liczby dzieci. Szczególnie sprzeciwiają się oni sankcjom administracyjnym, jakie dotykają rodziny, w których urodzi się więcej niż dwoje dzieci.
Tymczasem większość tamtejszych rodzin ma ich co najmniej troje. Spotyka ich z tego powodu dyskryminacja, polegająca na konieczności zapłacenia kary w wysokości do 1,5 mln dongów (55 euro) za narodzenie trzeciego i kolejnego dziecka, a także odmowa wpisania go do ksiąg stanu cywilnego.
Zdaniem duchownych, postawa władz jest poważnym wykroczeniem przeciwko prawom człowieka, a szczególnie postanowieniom Międzynarodowej Konwencji o Prawach Dziecka, przyjętej przez ONZ w 1989 r., którą Wietnam podpisał.
List spotkał się z niemal natychmiastową odpowiedzią. 30 sierpnia Komitet Ludowy (organ władzy wykonawczej na poziomie lokalnym) dystryktu Nghi Lôc potwierdził odbiór listu i poinformował, że zanim podejmie decyzję, przeprowadzi dochodzenie w sprawie, której protest dotyczy.Krytykowane przez kapłanów kroki władz lokalnych stanowią część wysiłków władz Wietnamu, by powstrzymać wzrost demograficzny w kraju, którego liczba ludności przekroczyła już 90 mln. Zgodnie z polityką demograficzną Wietnamu, ustaloną w 2003 r., rodziny nie powinny mieć więcej niż dwojga dzieci. Pary małżeńskie, które wyłamują się z tej zasady, mają być surowo karane.
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.