Miejsce sprzyjające pokucie z dość spartańskimi warunkami - tak określa się Kolegium Penitencjarzy w Watykanie, gdzie od wtorku w areszcie domowym przebywa oskarżony o pedofilię abp Józef Wesołowski. Jest we wspólnocie spowiedników z bazyliki Świętego Piotra.
Kolegium franciszkanów konwentualnych mieści się w gmachu trybunału watykańskiego za Spiżową Bramą, przed którym na przełomie roku stanie były nuncjusz apostolski na Dominikanie. Włoska agencja Ansa informuje, że z kolegium napłynęło zapewnienie, że decyzja o jego wyznaczeniu na miejsce aresztu domowego wynika przede wszystkim ze względów logistycznych. Chodzi o jego położenie na terenie Watykanu.
To tam zapewne abp Wesołowski będzie oczekiwał na proces.
Zauważa się zarazem, że miejsce, do którego trafił abp Wesołowski, sprzyja pokucie. Panujące tam warunki określa się jako typowe dla klasztoru.
W kolegium, zajmującym dwa piętra powyżej gmachu sądu, mieszka wspólnota 14 spowiedników z bazyliki watykańskiej wraz z rektorem ojcem Rocco Rizzo. Jest wśród nich kilku Polaków. Wszyscy pełnią dyżury w konfesjonałach bazyliki, spowiadając wiernych w kilku językach.
Kolegium Penitencjarzy znajduje się bardzo blisko Domu świętej Marty, gdzie mieszka papież Franciszek.
Ansa, która zapytała wspólnotę spowiedników o pierwsze chwile pobytu byłego nuncjusza, uzyskała odpowiedź: "Starajcie się zrozumieć, nie możemy przekazywać wiadomości".
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.