Pomnik Armii Krajowej został odsłonięty w Olsztynie.
Obelisk stanął u zbiegu ulic Dąbrowszczaków i Piłsudskiego w Olsztynie, przed budynkiem sądu.
Uroczystość odsłonięcia i poświecenia pomnika miała miejsce w 75. rocznicę powołania Służby Zwycięstwu Polski, pierwszą organizację Polskiego Państwa Podziemnego. SZP przekształciła się w Związek Walki Zbrojnej, a w końcu w Armię Krajową.
O budowie pomnika upamiętniającego żołnierzy AK mówiło się w stolicy Warmii i Mazur i wreszcie dzięki staraniom wielu środowisk udało się ten projekt zrealizować.
- Pomnik jest w najlepszym miejscu, jakie mogliśmy sobie wymarzyć. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego pomnika, ale jednocześnie też powinienem mówić w imieniu tych, którzy już mówić nie mogą, bo albo zginęli w szeregach AK albo w niemieckich czy sowieckich katowniach - mówił podczas uroczystości wyraźnie wzruszony Zygmunt Krzymowski, inicjator budowy pomnika.
Odsłonięcia monumentu dokonali prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz oraz Maciej Prażmo, prezes olsztyńskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a poświecił go abp senior Edmund Piszcz.
- To widoczny znak naszej pamięci, hołdu i czci dla tych, którzy umiłowali Polskę nie tylko słowem, ale również swoim życiem - powiedział abp Piszcz. - Ojczyzna, ten wspólny ląd wszystkich Polaków, jest bezcenną wartością, dla ocalenia której potrzeba ofiary życia, ale także ofiary pracy, cierpienia, uczciwego wypełniania małych i wielkich obowiązków. Tych umiejętności chcemy się uczyć od naszych ojców, braci i sióstr, którzy za wolność zapłacili najwyższą cenę. Ten pomnik niech nam tę prawdę przypomina - powiedział arcybiskup.
W uroczystości uczestniczyła kompania honorowa wojska oraz liczne poczty sztandarowe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.