W kaplicy św. Sebastiana w Bazylice Watykańskiej, gdzie złożone jest ciało św. Jana Pawła II, odprawiono Mszę w rocznicę jego wyboru na Stolicę Piotrową.
Eucharystii przewodniczył długoletni sekretarz Papieża Polaka, metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki. Mszę koncelebrowało 110 kapłanów, w tym m.in. dwaj ceremoniarze z okresu pontyfikatu Jana Pawła II, arcybiskupi Konrad Krajewski i Piero Marini, oraz przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych abp Zygmunt Zimowski.
W homilii wygłoszonej do tłumnie przybyłych do Bazyliki św. Piotra wiernych, głównie Polaków, abp Mokrzycki przypomniał wielką rolę, jaką miał dla Kościoła pontyfikat Jana Pawła II. Nawiązał też do odbywającego się w Rzymie Synodu Biskupów. Podkreślił, że dla polskiego świętego sprawy małżeństwa i rodziny, które są tematem obrad, zawsze miały szczególne znaczenie.
„Rocznica wyboru Jana Pawła II skłania nas, jak zwykle, do refleksji nad znaczeniem jego pontyfikatu dla Kościoła, dla naszej Ojczyzny i dla nas samych. Trzeba, abyśmy w duchu wdzięczności Bogu za posługę Karola Wojtyły nie tylko uświadomili sobie znaczenie tego dziedzictwa, jakie po nim mamy, ale przede wszystkim podjęli na nowo wypełnianie tego, do czego nas on wzywał i zachęcał. W 1980 r. Papież zwołał Synod Biskupów poświęcony małżeństwu i rodzinie. Odbywał się on, podobnie jak obecny, w październiku. Rok później jako jego owoc Papież ogłosił adhortację apostolską Familiaris consortio. Mówił w niej, że rodzina jako wyjątkowa wspólnota osób przez miłość służy życiu, rozwojowi społeczeństwa i przekazuje dziedzictwo Ewangelii o naszym zbawieniu w Chrystusie. Ciągle był zatroskany o rodzinę, o jej zdrowie, wiedząc, że dobro Kościoła i społeczeństwa związane jest z jej dobrem” – powiedział abp Mokrzycki.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.