Real Madryt pokonał Barcelonę 3:1 w meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii. Było to 229. w historii "el Clasico" i 92. zwycięstwo "Królewskich". Ekipa z Katalonii wciąż jest liderem, ale ma już tylko punkt przewagi nad odwiecznym rywalem.
Na Santiago Bernabeu prowadzenie już w czwartej minucie objęli goście. Na listę strzelców wpisał się, po raz dziewiąty w sezonie, Brazylijczyk Neymar. Asystę zanotował Urugwajczyk Luis Suarez, który zadebiutował w Barcelonie po odbyciu czteromiesięcznej kary za ugryzienie Włocha Giorgio Chielliniego podczas mistrzostw świata.
Później jednak skuteczniejsi byli gospodarze. Wyrównał w 35. minucie z rzutu karnego Portugalczyk Cristiano Ronaldo, który ma już 16 goli i jest najlepszym strzelcem rozgrywek. W drugiej połowie trafili jeszcze Portugalczyk Pepe oraz Francuz Karim Benzema.
Były to pierwsze gole stracone przez Barcelonę w tym sezonie. Zakończyła się seria chilijskiego bramkarza Claudio Bravo, który był niepokonany w ekstraklasie przez 754 minuty.
W lidze Real i Barcelona zmierzyły się po raz 169. "Królewscy" odnieśli 71. zwycięstwo, Barcelona triumfowała 66 razy, a 32-krotnie padł remis.
W tabeli prowadząca "Duma Katalonii" ma 22 punkty, a drugi Real - o jeden mniej.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.