Bzdury, jakie wygadują wykładowcy w czasie zajęć gender studies, pokazują, że nie jest to żadna nauka, tylko zbór ideologicznych opinii i poglądów, często na żenującym poziomie.
Nauka jest seksistowska, macierzyństwo straszne, a Jezus był rodzonym synem Józefa – taką „naukową” wiedzę otrzymują słuchacze zajęć Podyplomowych Gender Studies w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Dziennikarka tygodnika „Do Rzeczy” Agnieszka Niewińska przez pół roku uczestniczyła w tych zajęciach. Udało się jej przeniknąć do genderowego środowiska. Brała udział nie tylko w wykładach, ale także w zajęciach warsztatowych i kulturalnych. Poznała metody działania i źródła finansowania wyznawców ideologii gender. Efektem jej pracy jest „Raport o gender w Polsce”. Wyjątkowość publikacji polega na tym, że pokazuje środowisko gender od wewnątrz, tak jak ono wygląda naprawdę, a nie tak, jak się prezentuje opinii publicznej. Warto poznać, czego uczą na gender studies.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.