Bzdury, jakie wygadują wykładowcy w czasie zajęć gender studies, pokazują, że nie jest to żadna nauka, tylko zbór ideologicznych opinii i poglądów, często na żenującym poziomie.
Nauka jest seksistowska, macierzyństwo straszne, a Jezus był rodzonym synem Józefa – taką „naukową” wiedzę otrzymują słuchacze zajęć Podyplomowych Gender Studies w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Dziennikarka tygodnika „Do Rzeczy” Agnieszka Niewińska przez pół roku uczestniczyła w tych zajęciach. Udało się jej przeniknąć do genderowego środowiska. Brała udział nie tylko w wykładach, ale także w zajęciach warsztatowych i kulturalnych. Poznała metody działania i źródła finansowania wyznawców ideologii gender. Efektem jej pracy jest „Raport o gender w Polsce”. Wyjątkowość publikacji polega na tym, że pokazuje środowisko gender od wewnątrz, tak jak ono wygląda naprawdę, a nie tak, jak się prezentuje opinii publicznej. Warto poznać, czego uczą na gender studies.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 3,93 |
głosujących | 47 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".
Tak wynika z badania "Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania 2025".
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.