12 mln mieszkańców Syrii, ogarniętej od czterech lat wojną domową, potrzebuje pomocy humanitarnej. Większość z nich, w tym wiele dzieci, była zmuszona do opuszczenia swoich domów w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia - przypomina Polska Akcja Humanitarna.
Trwający od marca 2011 r. zbrojny konflikt reżimu prezydenta Baszara el-Asada z opozycją spowodował śmierć już ponad 200 tys. ludzi. Krwawe walki zmusiły 7,6 mln Syryjczyków do opuszczenia swoich domów. W niedzielę mijają cztery lata od wybuchu wojny domowej w tym kraju.
"W tym szczególnym dniu PAH chce zwrócić uwagę na sytuację ludności cywilnej w Syrii oraz możliwe formy niesienia im pomocy. Przedłużający się konflikt doprowadził do destabilizacji politycznej i gospodarczej kraju i spowodował największą współcześnie katastrofę humanitarną na świecie" - powiedziała PAP Celina Kretkowska z PAH.
Akcja niesie pomoc w Syrii od 2012 r., docierając do 640 tys. potrzebujących w północnej części kraju, zapewniając im dostęp do wody, żywności i opieki medycznej. "Warunki, w jakich żyją, są dramatyczne. Tam, gdzie wciąż toczą się walki brakuje niemal wszystkiego - żywności, wody, lekarstw, elektryczności, schronienia. Ludzie nie mają pracy i środków do życia, a ceny żywności stale rosną. Większość osób wewnętrznie przemieszczonych jest zdana wyłącznie na pomoc z zewnątrz" - powiedziała Kretkowska.
Niosąc wsparcie w regionie miejscowości Idlib i Hama, PAH dostarcza wodę, odbudowuje stacje pompujące, buduje zbiorniki, ujęcia wodne oraz sanitariaty. Do końca 2014 r. dzięki naprawie stacji pompujących i infrastruktury dostęp do wody uzyskało ponad 320 tys. osób. Do maja 2015 r. PAH planuje naprawę pięciu stacji wodnych, dzięki którym dostęp do wody uzyska ponad 70 tys. osób z 24 miejscowości.
W związku z trwającym konfliktem produkcja żywności wewnątrz Syrii jest bardzo ograniczona, ponieważ zniszczone zostały systemy nawadniające, magazyny i uprawy. Dodatkowo w 2014 r. kraj ten dotknęła susza.
PAH prowadzi także dystrybucję pakietów żywnościowych oraz współpracuje z lokalnymi piekarniami. Każdy pakiet zawiera ok. 80 kg produktów i wystarcza na miesiąc. W jego skład wchodzą m.in. zapas oleju, ryżu, soczewicy, soli, cukru, herbaty, kawy, mąki, konserw. Do stycznia 2015 r. PAH przekazała prawie 15 tys. koszy żywnościowych, które trafiły do ok. 80 tys. najbardziej potrzebujących osób.
Ludność cywilna ma także utrudniony dostęp do opieki medycznej. Jak podkreśla PAH, wstrzymanie produkcji i brak dostaw leków zwiększyły śmiertelność. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja matek, które z powodu stresu i niedożywienia nie są w stanie karmić niemowląt. PAH współpracując z innymi organizacjami medycznymi, zapewnia darmowe lekarstwa m.in. na leiszmaniozę, polio i odrę.
W wyniku konfliktu 3,2 mln osób uciekło z Syrii do krajów sąsiadujących. Ponad milion schroniło się zarówno w Libanie jak i w Turcji, ponad 600 tys. w Jordanii, 230 tys. w Iraku i 140 tys. w Egipcie.
W grudniu 2014 r. podczas spotkania w Genewie z inicjatywy Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) ustalono, że 28 państw przyjmie w sumie ponad 100 tys. uchodźców syryjskich. Polska zadeklarowała przesiedlenie 100 syryjskich uchodźców w latach 2016-2017.
Szczegółową koncepcję pilotażowego programu przesiedlenia opracuje Urząd do Spraw Cudzoziemców we współpracy z UNHCR. Przedsięwzięcie to ma zostać sfinansowane ze środków europejskiego Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI) w ramach perspektywy finansowej 2014-2020.
Według UNHCR co najmniej 10 proc. syryjskich uchodźców to osoby szczególnie wrażliwe, które wymagają przesiedlenia do innych krajów. W tej grupie są osoby, które przeżyły tortury, ludzie ciężko chorzy czy wielodzietne samotne matki.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.