Gwałtowne burze spodziewane są we wtorek po południu w zachodniej i północno-zachodniej Polsce; z kolei w nocy nawałnice mogą pojawić się w centrum kraju, na Kujawach, Pomorzu Wschodnim, Mazurach i Śląsku - ostrzega Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Z informacji RCB wynika, że w województwach zachodnich i północno-zachodnich opady deszczu podczas burz mogą sięgnąć do 40-50 mm, a porywy wiatru do 100 km/h. Mogą też wystąpić lokalne podtopienia, a na północy kraju również trąby powietrzne. Burzom może towarzyszyć grad.
Według RCB silne burze z gradem mogą też wystąpić na terenie województw warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego i łódzkiego.
Z kolei Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji podkreśliło, że - według synoptyków, szczególnie w rejonie województw dolnośląskiego, wielkopolskiego oraz zachodniopomorskiego - mogą tworzyć się trąby powietrzne. Silne burze spodziewane są także w środę na terenie województw: podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego i podkarpackiego.
Przedstawiciele RCB i strażacy apelują, by podczas burz i wichur zachować ostrożność.
"Podczas burzy, o ile to możliwe, najbezpieczniej jest przebywać wewnątrz budynku. Jeżeli burza zastanie nas poza domem, należy jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie, unikać przebywania pod drzewami oraz na otwartej przestrzeni" - podkreślono w komunikacie przesłanym PAP.
Osoby, które będą w tym czasie poza domem, powinny pamiętać o tym, by nie szukać schronienia np. pod wiatami, w pobliżu billboardów czy słupów wysokiego napięcia.
"Podczas burzy zaleca się też unikanie prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy, dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu - przedmioty metalowe mogą 'przyciągać' pioruny. Jeśli jedziemy autem, pozostańmy w nim - samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna" - zaznaczono.
Warto też usunąć z balkonów, parapetów ciężkie przedmioty - np. donice.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.