- To już nie te czasy, gdy można było mówić: „nie publikujemy, bo to wszystko nieprawda", lub straszyć sądem - napisał Tomasz Sakowicz w tekście opublikowanym w "Dzienniku". Ten ton towarzyszy większości komentarzy.
Lustracja i tak będzie, nikt jej nie zatrzyma - twierdzi Sakiewicz. "To wygląda na próbę odfajkowania bolesnego problemu. Sprawa lustracji duchownych nie jest zamknięta, próba jej formalnego zakończenia to myślenie życzeniowe." - dodaje w wywiadzie dla "Dziennika" ks. Kazimierz Sowa, szef religia.tv. ten ton komentarzy dominuje w większości mediów. Zupełnie inny jest ton komentarza w "Naszym Dzienniku". "Z pewnością Episkopat Polski nie miałby żadnych zastrzeżeń do publikacji wszystkich materiałów, których domagają się dziennikarze, gdyby był pewien ich pełnego obiektywizmu i rzetelności - pisze Sebastian Karczewski. - Niestety, żyjemy w kraju, w którym media takiej uczciwości nie zapewniają." Publicysta "Naszego Dziennika" dopomina się też o oświadczenie Episkopatu w sprawie abpa Stanisława Wielgusa i postawienie mediom żądania sprostowania dotyczących go nieprawdziwych informacji.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.