Bp Szlaga: Chcę by wiara szła za rozumem a rozum za wiarą

Jako najważniejsze zadanie dla Kościoła dziś, uważam katechezę dorosłych - mówi KAI bp Jan Bernard Szlaga, długoletni przewodniczący Rady Naukowej Episkopatu.

Dodaje, że choć władza nie walczy już z Kościołem - od strony duszpasterskiej nie jest dziś łatwiej niż za komuny. Biskup diecezji pelplińskiej informuje też o fenomenie religijności Kaszubów, którzy są jedną z najbardziej wierzących grup w Polsce. Jego zdaniem regionalizmy nie są przeszkodą, lecz pomocą w budowaniu wspólnoty kościelnej. KAI: Czy zdaniem Księdza Biskupa linia duszpasterska Kościoła w Polsce nie powinna być lepiej zdefiniowana? Bp Szlaga: Łatwiej było ją definiować kiedy najważniejszą była sprawa wolności Kościoła. Można powiedzieć, że pod tym względem Kościół Polsce komunistycznej – mimo prześladowań – miał sytuację idealną. Głosił prawdę wobec systemu bazującego na kłamstwie. Linię tę zapoczątkował kard. August Hlond, a kontynuował jego następca Prymas Stefan Wyszyński. Syntezą postawy obu tych postaci był okres rządów kard. Józefa Glempa. Obecny przewodniczący Konferencji Episkopatu, ponownie wybrany abp Józef Michalik nie pretenduje do takiego „przywództwa” . Na zebraniach Episkopatu dzieli się refleksją na temat otaczającej sytuacji i wynikających stąd zadań. Inicjatywę pozostawia poszczególnym biskupom. Ponowny jego wybór to znak akceptacji linii, jaką reprezentuje. W obecnym czasie - choć władza nie walczy z Kościołem - od strony duszpasterskiej nie jest łatwiej niż za komuny. Podstawowy problem sprowadza się do tego jak zagospodarować uzyskaną wolność. W sferze politycznej nie jest to naszą rolą. Kościół przestał pełnić funkcje zastępcze. W systemie demokratycznym Kościół winien służyć społeczeństwu, przypominając, że wolność powinna być podporządkowana prawdzie i znajduje swe spełnienie w dobru. Rolą Kościoła jest pomoc człowiekowi od strony formacji moralnej i duchowej. Kościół jest najbardziej uniwersalnym autorytetem i busolą. Winien ukazywać człowiekowi jak odnaleźć się we współczesnym świecie i jak dokonywać wyboru, choć wybór ten nie jest łatwy. Potrzebne jest tworzenie sensownej jedności. Brak jest nam poczucia wspólnoty, mało kto rozumie pojęcie dobra wspólnego. Zdecydowanie za dużo jest rozbicia i partykularnych interesów poszczególnych grup. Nie dostrzega się dobra narodu. To jest wielka bolączka. Diecezja pelplińska to mozaika od strony kulturowo-religijnej? Są tu Kaszuby, Kociewie, Pomorze i tzw. Lasacy czyli mieszkańcy Borów Tucholskich. - Jest to druga co do wielkości diecezja w Polsce - 760 tys. wiernych i 11 tys. km. kwadratowych. Mamy 30 dekanatów i 5 rejonów duszpasterskich. Mimo tej różnorodności jest to region scalony. Zawsze tu królowała kultura polska, później nieco zgermanizowana w czasie zaborów. W ogromnej większości jest to teren kulturowo stabilny. Tylko niektóre dekanaty np. Człuchów znajdowały się wprost na terenie Rzeszy Niemieckiej. W Bytowie w o kresie międzywojennym – mimo, że miasto zostało włączone do Niemiec – działały tu liczne polskie organizacje, które walczyły o swoje prawa. Dominującym elementem kulturowo-obyczajowym jest tu stara, kaszubska formacja rodzinna. Kaszubi ubóstwiają wspólne życie rodzinne. Jest tu wciąż wiele rodzin wielopokoleniowych, w których i wnukowie i dziadkowie mają swoje miejsce.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
wiecej »