Jordańskie Bractwo Muzułmańskie nie życzy sobie wizyty papieża w Jordanii przede wszystkim dlatego, że Benedykt XVI odwiedzi także Izrael, czyli kraj, który "zgotował dzieciom Gazy Holokaust", donosi Dziennik.
Jednocześnie rzecznik jordańskiego Bractwa Muzułmańskiego, Dżamil Abu Bakr, zażądał od Benedykta XVI przeprosin za obraźliwe dla islamu i proroka Mahometa wypowiedzi, choć nie sprecyzował, o jakie dokładnie słowa mu chodzi. Dziennik przypomina, że "Papież ściągnął na siebie gniew świata islamu w 2006 roku cytując słowa średniodwiecznego teologa o Mahomecie. Potem jednak za nie przeprosił modląc się w Niebieskim Meczecie w Stambule". Zdaniem Dżamila Abu Bakra wizyta Benedykta XVI "musi odzwierciedlać jedność i harmonię muzułmanów i chrześcijan w całej historii". Według niego jednak dla papieża uczucia muzułmanów się nie liczą. A takie podejście "jest przeszkodą na drodze do uzdrowienia ran spowodowanych przez jego uwagi", czytamy w Dzienniku. Dżamila Abu Bakra wzburzył też fakt, że Benedykt XVI złoży wizytę w Muzeum Holokaustu, gdy tymczasem - jak powiedział - kilka miesięcy temu wojska izraelskie urządziły współczesny Holokaust w Gazie, zabijając dzieci, kobiety i starszych. Pielgrzymka Benedykta XVI do Jordanii zaczyna się 8 maja i potrwa cztery dni. Potem papież odwiedzi Izrael i terytoria palestyńskie.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.