Na kształt mediów istotny wpływ ma społeczność katolicka - przekonani są ks.
prał. Giuseppe Scotti, sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego
Przekazu i dyrektor Libreria Editrice Vaticana ks. prof. Giuseppe Costa SDB.
Jakie wyzwania wiążą się z obecnością Kościoła w Internecie?
Ks. Giuseppe Costa SDB: Pierwszym wyzwaniem jest to, że nie jest jasny podmiot nowych społeczności, tworzonych przez nowe technologie. Trzeba więc stworzyć parametry wzorcowe: kto tworzy te nowe społeczności - czy jest to Internet, czy też jego użytkownicy? Stawiając w centrum osobę, która także w Internecie staje się protagonistą, można przedstawić kryteria poprawności i moralności. Oczywiście Internet ma ogromne możliwości. Pod tym względem Kościół ukazał, że od początku, od narodzin Internetu potrafi postrzegać go z ufnością i optymizmem. Ten optymizm wnoszony jest przez chrześcijaństwo w rzeczywistość Internetu.
W Internecie napotykamy pewną anonimowość. Jak można określić odpowiedzialność administratorów i użytkowników poszczególnych portali?
- Fakt, że często Internet jest anonimowy, powoduje brak odniesienia do konkretnych relacji i partnerów dialogu. Dlatego, na ile jest to możliwe, Internet powinien być interaktywny. Trzeba umieć wykorzystywać i zarządzać tą interaktywnością. Właśnie tutaj odnajdujemy rolę osoby, która może rzeczywiście stać się protagonistą.
Na ile Kościół może korzystać z Internetu głosząc Ewangelię i broniąc ludzkiej godności?
- Arena, jaką Internet daje Kościołowi jest niezmiernie szeroka, rozpościera się na cały świat. Daje więc ogromne możliwości i szanse. Narzędzie to pozwala na głoszenie orędzia chrześcijańskiego. Głównym wysiłkiem Kościoła powinno być nie tylko samo głoszenie, ale także przedstawienie odpowiedzi i tworzenie relacji, stanowiących warunek wstępny wszelkiego dialogu i wszelkiego ludzkiego rozwoju.
W ostatnim okresie Kościół staje w obliczu medialnych ataków na osobę Ojca Świętego. Jak Kościół stara się na nie odpowiedzieć?
- W ostatnim numerze jezuickiego dwutygodnika „La Civiltà Cattolica” ukazało się studium na temat relacji między mediami a osobą Ojca Świętego. Wskazano, że w gruncie rzeczy ataki na papieża są atakami na religię i Kościół. Zjawiska takie zawsze miały miejsce. Odpowiedź Kościoła i wszystkich wierzących jest taka, że w obliczu ataków na własnego ojca potrafimy zachować postawę krytyczną i odróżniać elementy prawdziwe od fałszu: media dobre, które podają informacje obiektywne, od tych, które nie zachowują zasad obiektywności. To dotyczy zasad ogólnych. Na płaszczyźnie praktycznej nie do mnie należy wskazywanie, co może i powinien czynić Kościół.
Często jednak stajemy w obliczu kłamstw. Jak głosić w mediach prawdy nie zawsze akceptowane, nie zawsze zajmujące pierwsze strony gazet czy podawane w głównych wydaniach dzienników telewizyjnych bądź radiowych?
- Oczywiście zawsze istnieje możliwość prezentowania swego stanowiska w Internecie, który pozwala na przedstawienie najważniejszych doświadczeń i opinii ludzi pozbawionych możliwości wypowiedzi. Wystarczy wspomnieć sytuację afrykańską, gdzie 90 proc. informacji znajduje się w rękach agencji międzynarodowych. Sytuacja ta ulega zasadniczej zmianie dzięki Internetowi, który staje się narzędziem propagowania prawdy oraz informacji alternatywnych. Może pozwolić na upowszechnianie wiadomości najbliższych prawdzie, której wierność jest zadaniem wszelkiego odpowiedzialnego dziennikarstwa, niezależnie czy jest ono religijne, czy też nie.
Jak w tym świetle wygląda zapotrzebowanie na słowa Ojca Świętego?
Prał. Giuseppe Scotti: Pragnę zaznaczyć, że dostrzegamy w świecie wielkie zapotrzebowanie i wrażliwość na papieskie orędzie. Często bowiem mamy do czynienia w mediach z czarno-białą prezentacją świata, co właśnie powoduje, że przesłanie Ojca Świętego nie znajduje miejsca na pierwszych stronach gazet. Jeśli prezentowana rzeczywistość jest bardziej złożona i wymaga większego wysiłku w dążeniu do prawdy, to nie znajduje miejsca w takiej perspektywie medialnej. Czytelnicy chcą dziś wiedzieć co rzeczywiście mówi papież. Dlatego Watykańska Księgarnia Wydawnicza (Libreria Editrice Vaticana) nie tylko drukuje dokumenty czy przemówienia Ojca Świętego, ale pragnie także towarzyszyć czytelnikowi zarówno na poziomie badawczym jak i na poziomie popularnym, aby odpowiedzieć na potrzebę zgłębiania myśli papieskiej u źródeł, aby spotkać się z jej autentycznym przekazem, a nie z jej wypaczeniami ideologicznymi.
«« | « |
1
|
2
|
3
|
»
|
»»